Park jest monitorowany

Do tej pory wandale dewastujący Park Zamkowy, jeśli nie zostali złapani na gorącym uczynku, pozostawali praktycznie bezkarni. Dzięki monitoringowi sytuacja szybko się zmieniła.

- To na pewno pomoże nam wyłapać te osoby, które tam dokonują zniszczeń - mówi komendant szamotulskiej Straży Miejskiej, Maciej Grążka. - Powinno być lepiej. Nie powinno już tam dochodzić do wandalizmu - dodaje. Kamery już zarejestrowały jedno zdarzenie o charakterze kryminalnym i być może okażą się pomocne przy dwóch innych - drobniejszych.

Strażnicy miejscy chcą między innymi sprawdzić, czy kamery zarejestrowały samochód, który jeździł po znajdującym się tam mostku.

Kolejna sprawa dotyczy zniszczenia figury szachowej w parku.

- Monitoring jest dobrej jakości. Można zobaczyć dość dokładnie to co nas interesuje- podkreśla komendant szamotulskiej straży miejskiej.

Zarejestrowane zdarzenie o charakterze kryminalnym dotyczyło wtargnięcia do zamkniętego punktu z piwem. Pewne osoby same się tam obsługiwały.

- Właściciel o godzinie 4 nad ranem podjechał i zauważył, że coś się tam dzieje. „Piwosze” uciekli, ale monitoring zarejestrował ich. Zobaczymy, czy uda się te osoby rozpoznać - mówi Maciej Grążka. Nagranie otrzymała już policja, która zajmuje się tą sprawą.

Andrzej Franke z szamotul-skiego magistratu wyjaśnia, że obecnie w parku zamontowano 7 kamer o dużej rozdzielczości, ustawionych na stałe w obrębie ciągów komunikacyjnych wraz z urządzeniem rejestrującym. W tym roku urzędnicy planują montaż kolejnych kamer. Nadzór sprawuje Urząd Miasta i Gminy Szamotuły, a koszt inwetycji wyniósł blisko 25 tysięcy zł brutto.

Dowiedzieliśmy się, że obszar objęty monitoringiem ma zostać rozszerzany o miejsca, gdzie dochodziło także do aktów wandalizmu. Miejmy nadzieję, że będzie bezpieczniej. Wiadomo, że same kamery sprawy nie załatwią, ale na pewno w niektórych sytuacjach pomogą.