- W perspektywie 1-2 lat sytuacja się diametralnie zmieni. Mamy szansę na dodatkowe ponad 400 miejsc parkingowych - zapowiada Andrzej Franke z szamotulskiego magistratu.
Ma to rozładować problemy z parkowaniem w mieście. Urząd chce na te projekty pozyskać dofinansowanie. Taka możliwość wymaga jednak spełnienia różnych warunków. Urzędnik na razie nie chce zdradzać szczegółów. Wyjaśnia jednak, że gmina zamierza nabyć nieruchomość, na której realizowane zadanie ma największe szanse na przyznanie dofinansowania. Rozmowy w tej sprawie trwają. Reszta, póki co pozostaje owiana tajemnicą.
Strefa płatnego parkowania systematycznie rozszerzała się. Chodziło przede wszystkim o uporządkowanie sytuacji, ponieważ wcześniej dochodziło do tego, że mieszkańcy zostawiali swoje auta na wiele godzin i trudno było znaleźć miejsce do zaparkowania w centrum. - Teraz, kiedy trzeba za to zapłacić, sytuacja jest już trochę inna. Jest szansa na to, że ktoś, kto przyjeżdża z innej, odległej części miasta miejsce na parkingu na rynku znajdzie - mówi Andrzej Franke. Są też inne skutki. Ludzie nie chcąc płacić za parking wybierają miejsca, gdzie nie ma opłaty. Z tego powodu parking przy kościele często pęka w szwach. Problem z parkowaniem przy szamo-tulskiej bazylice mniejszej występuje regularnie i to nie tylko w niedzielę, kiedy na targu odbywa się wzmożony handel.
Zapory przy kościele
Zupełnie nowatorski pomysł dotyczący parkingu przy szamotul-skiej kolegiacie zgłosił jej proboszcz, ks. Mariusz Marciniak. Poprzez kancelarię prawniczą zwrócił się z propozycją do gminy, że na koszt parafii wykona bramki parkingowe. Prawdopodobnie chodzi o automaty, które wydają bilety przed wjazdem na parking. Z propozycji księdza wynikało, że postój przez pierwsze półtorej godziny byłby bezpłatny, ale później pobierano by opłatę. - Ta propozycja została przesłana do rozważenia radzie miasta i burmistrzowi. Na posiedzeniu Komisji Gospodarki Komunalnej Rady Miasta i Gminy Szamotuły w dniu 23 marca br. radni nie poparli tej propozycji i są za utrzymaniem umowy, która była wcześniej zawarta - mówi Andrzej Franke.
Prace na drogach
Trwająca modernizacja ulic Kolarskiej, Felińskiego i Słonecznej spowodowała konieczność czasowego zamknięcia przejazdu na ulicy Lipowej w Szamotułach.
Utrudnienia w ruchu występują także na drodze wojewódzkiej z Szamo-tuł do Obrzycka. Urzędnicy zabiegają o to, by w jak najmniejszym stopniu oddziaływało to na uczestników ruchu drogowego.
- Staramy się - mówi Andrzej Franke. - Rzeczywiście ta polityka zmieniła się. Kiedyś zamykało się ulice i nikt się nie przejmował tym, że mieszkańcy mają problemy - tłumaczy urzędnik. Obecnie arterie zamyka się tylko częściowo.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?