Pełen humoru dzień w szamotulskim ogólniaku. Młodzież świętowała mikołajki oraz Dzień Bez Plecaka i Torebki

Mikołajki bez plecaka

Młodzież z szamotulskiego ogólniaka we wtorek, 6 grudnia świętowała podwójnie. Samorząd Szkolny po raz kolejny zaprosił uczniów i pedagogów na obchody Dnia Bez Plecaka i Torebki.

Druga edycja zabawnej akcji zbiegła się w tym roku w czasie z Mikołajkami. Szkolne korytarze wypełniła iście świąteczna atmosfera oraz barwne stroje i gadżety. Co prawda w porównaniu z ubiegłym rokiem postawiono na nieco skromniejsze sprzęty, do których trafiły szkolne przybory i książki, ale uczniom i tak nie można było odmówić kreatywności.

Oryginalność i różnorodność

Podczas przerw młodzież z dumą prezentowała swoje oryginalne pomysły. Zamiast plecaków i toreb uczniowie postawili na kosze piknikowe i sklepowe wózki, worki z motywami świątecznymi, a także szuflady i kartony. Książki, zeszyty oraz kanapki znalazły się też w plastikowych wanienkach, kontenerach po piwie, transporterach na zwierzęta a nawet stojakach na kwiaty.

Dobrym miejscem na szkolne przybory okazał się rowerowy koszyk. Nie byłoby w tym nic godnego uwagi, gdyby nie fakt, że koszyk pojawił się w liceum w komplecie z jednośladem. Zainteresowanie wzbudzała wypełniona książkami łopata, na co dzień służąca do odśnieżania. Funkcje "mobilnych" plecaków pełniły też deskorolka, auto-wywrotka oraz stacja dysków. Okazało się, że niemal każdy przedmiot może otrzymać drugie życie - wystarczy odrobina wyobraźni.

Świąteczna atmosfera

Sprzęty, których użyto w zastępstwie plecaków uzupełniły świąteczne akcenty. Korytarze i sale lekcyjne wypełniły się mikołajowymi czapkami, reniferowymi rogami, zabawnymi sweterkami i koszulkami z motywami gwiazdkowymi. Wśród elementów stroju dało się też dostrzec lampki choinkowe i długie, białe brody.

Fantastyczną atmosferę podkreślały świąteczne piosenki z nieśmiertelnym "Last Christmas" na czele. Jak na Mikołajki przystało, słodkich upominków też nie zabrakło, choć młodzież tym razem nie znalazła ich w butach. Z apetytem zajadano się za to cukierkami ufundowanymi przez Radę Rodziców. I tak, pełen humoru dzień stał się kolejnym pretekstem do dobrej zabawy w duchu integracji.