Pniewy. Okradł dom niedoszłych teściów i próbował się ukryć w Niemczech

Do włamania doszło 14 października. Sprawca dostał się do jednego z domów w Pniewach i ukradł z niego sejf, w którym ukryte było m. in. 75 tysięcy złotych oraz tysiąc euro. Jedyną osobą, która wiedziała o istnieniu sejfu, poza domownikami, był chłopak córki pokrzywdzonych. Siłą rzeczy podejrzenia padły więc od razu na niego. Pokrzywdzeni przypuszczali zresztą, iż chłopak ukradł klucze od domu a podczas nieobecności domowników włamał się do niego i zabrał sejf.
Sprawą zajęli się funkcjonariusze wydziału kryminalnego z komisariatu w Pniewach. Wspólnie z technikiem kryminalistyki wykonali oględziny miejsca przestępstwa, a także rozpytali potencjalnych świadków i sprawdzili dokładnie miejski monitoring. Ustalili między innymi, iż samochód, którym poruszał się 19-latek był widziany w okolicy okradzionego domu w czasie, w którym mogło dojść do przestępstwa. Dowiedzieli się też, że pojazd został wypożyczony z wypożyczalni i zgodnie z umową 19-latek powinien już go zwrócić właścicielowi, ale kontakt z nim urwał się.
Funkcjonariusze ustalili, iż samochód znajdował się już na terenie Niemiec. Udało się ustalić dokładne miejsce, w którym mógł przebywać podejrzewany. Do akcji wkroczył wówczas sam poszkodowany. Pojechał do Niemiec i przekonał chłopaka aby grzecznie wsiadł do samochodu i wrócił z nim do Polski. Tutaj podjechali wprost pod drzwi komisariatu. Skradzione pieniądze oraz przywłaszczony samochód zostały odzyskane i zabezpieczone przez niemiecką Policję.
19-latek usłyszał zarzut włamania do domu oraz kradzieży sejfu z zawartością pieniędzy oraz kluczyków do samochodu, a także przywłaszczenia powierzonego mu auta. Przyznał się do części zarzucanych mu czynów. Trwa nadal postępowanie w tej sprawie. Za włamanie 19-latkowi grozi do 10 lat więzienia, za przywłaszczenie powierzonego mienia do 5 lat.