Postawa funkcjonariusza z Wydziału Kryminalnego Komendy Powiatowej Policji w Szamotułach, to kolejny dowód na to, że mundurowi swoją służbę pełnią 24 godziny na dobę, przez 7 dni w tygodniu - również w czasie wolnym od pracy. Gdyby nie czujność naszego kryminalnego, osoba podejrzana o kradzieże być może nigdy nie odpowiedziałaby za swoje czyny. Funkcjonariusz, choć służby akurat nie pełnił, pomógł w schwytaniu złodzieja.
Cała sprawa jest ściśle związana z wydarzeniami sprzed kilku miesięcy. Otóż, w maju br. policjanci otrzymali zawiadomienie o przestępstwach, do jakich doszło w przedsiębiorstwie rolno - produkcyjnym, znajdującym się na terenie gminy Obrzycko.
- Z ustaleń wynikało, iż w maju br., nieznany sprawca powyrywał drzwi i porozcinał przewody w skrzyniach prądowych rozprowadzających. Zniszczenia naraziły właścicieli na szkody w wysokości około 5 tysięcy złotych. Jakiś czas później, na przełomie maja i czerwca, nieznany sprawca, w tym samym miejscu ukradł prawie 27 przewodów elektrycznych o długości prawie 100 m każdy z tego samego przedsiębiorstwa. Przewody warte były około 4500 zł - informuje mł. asp. Sandra Chuda z KPP Szamotuły.
Policjanci, którzy pracowali nad tą sprawą dość szybko ustalili, iż kradzieży mogła dokonać ta sama osoba. Dzięki zebranemu materiałowi dowodowemu wpadli na trop podejrzanego, 56-letniego mieszkańca Szamotuł. Niestety, mundurowi nie tak łatwo mogli sprawdzić, czy ich przypuszczenia są słuszne, gdyż mężczyzna przez dłuższy czas nie był osiągany w swoim miejscu zamieszkania. Wszystko zmieniło się w ubiegłym tygodniu.
Kryminalny z Szamotuł, w czasie wolny od służby, przebywał akurat na terenie dworca kolejowego w Poznaniu, gdy spostrzegł wspomnianego 56-latka. Wraz z nim wsiadł do pociągu, jadącym w stronę Szamotuł, a o fakcie tym niezwłocznie poinformował funkcjonariuszy, którzy pełnili tego dnia służbę.
- Sam, w pociągu obserwował mężczyznę, aby wiedzieć czy nie wysiądzie na innej stacji. Tym sposobem, na dworcu w Szamotułach, na 56-latka czekali już kryminalni - tłumaczy mł. asp. Chuda.
Funkcjonariusze zatrzymali i przesłuchali mężczyznę. Wkrótce potem usłyszał on 2 zarzuty, dotyczące zniszczenia mienia oraz kradzieży. Do wszystkiego się przyznał.
- Za każde z tych przestępstw polskie prawo przewiduje do 5 lat więzienia - wyjaśnia rzecznika komendy powiatowej.
Sprawdziło się zatem stare polskie porzekadło: co się odwlecze, to nie uciecze.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?