- Fala kulminacyjna przeszła przez Poznań około godziny 3 w niedzielę - mówi Maciej Kubiak inspektor do sprawa zarządzania kryzysowego. - To nieco wcześniej niż przewidywaliśmy. Poziom Warty wyniósł 600 centymetrów. Po kilku godzinach zmalał o jeden centymetr. Taka tendencja malejąca będzie się utrzymywała przez kilka najbliższych dni.
Wysoka woda nie spowodowała w Poznaniu szkód. Jeszcze w sobotę strażacy odwiedzili zaniepokojonych mieszkańców ulicy Ku Dębinie 1. Sprawdzili zabezpieczenia i stwierdzili, że nic mieszkańcom nie zagraża.
Przypomnijmy, że nadal obowiązuje zakaz chodzenia po wałach przecipowodziowych. Z soboty na niedzielę poziom wody w Warcie na odcinku Oborniki - Wronki był stabilny i wynosił 647 cm w Obornikach i 605 we Wronkach.
- W czerwcu ubiegłego roku, Warta we Wronkach osiągnęła poziom 640 cm. Budowane wtedy zabezpieczenia z worków nie okazały się konieczne. Obecnie więc Zespół Zarządzania Kryzysowego prowadzi monitoring sytuacji i pozostaje w kontakcie z mieszkańcami domów położonych najbliżej rzeki - mówi Łukasz Majchrzak z wronieckiego magistratu.
26-27 stycznia przejdzie przez powiat szamotulski fala kulminacyjna na Warcie. Według prognoz, na wodowskazie we Wronkach ma być ona niższa od ubiegłorocznej o 19 centymetrów i wyniesie 621 cm. Dzień wcześniej fala kulminacyjna jest spodziewana w Obornikach i tam poziom ma wynieść 657 cm.
Czytaj także:
Poznań - Fala kulminacyjna na Warcie z niedzieli na poniedziałek
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?