Preludium wigilijne w Szamotułach, czyli w poszukiwaniu Jezusa żywego...

Preludium wigilijne w Szamotułach organizowane corocznie przez szamotulskie zespoły szkół nr 1 i 3 oraz chór Cantabile, stało się już gwarantem tzw. dobrej marki. W tym przypadku o pomysłowość, poziom wykonania, jak również walory artystyczne, pytać zwyczajnie nie trzeba. Ważna i przepiękna treść nawiązująca do narodzin Jezusa, podana w wyważonej, acz bardzo ciekawej formie muzyczno – słownej, z roku na rok zachwyca coraz bardziej. Wzbogacana o kolejne elementy przekazu – swoistej rozmowy artystów z widzami, staje się magicznym widowiskiem. I stwierdzenie to wcale nie jest nadużyciem.

Tematem tegorocznego preludium, które jak zwykle odbyło się w auli Zespołu Szkół nr 3 z licznie przybyłymi gośćmi na widowni, było poszukiwanie Jezusa żywego – nie zaś postaci dziecka, jaką w okresie przedświątecznym spotkać można w sklepach, zobaczyć w telewizji, na billboardach. Równocześnie uczniowie zaprezentowali historię przyjścia na świat Zbawiciela – tułaczkę Maryji i Józefa, narodzenie Jezusa w stajence, złożenie darów przez Trzech Króli.

Ten swojego rodzaju spektakl wzbogacony został o przepiękne popisy wokalne i instrumentalne młodzieży z Zespołu Szkół nr 1 skupionej w szkolnym chórze oraz artystów z chóru Cantabile. To połączenie – słowa mówionego i śpiewanego w otoczce brzmienia pianina, skrzypiec, saksofonu, gitary i wiolonczeli, faktycznie wytworzyło magiczny klimat. Klimat jedności, miłości i radości zarazem. W jednej chwili wszelkie spory zwyczajnie zniknęły...

Na zakończenie preludium , jak zwykle, zgromadzeni w auli wykonali wspólnie kilka kolęd. Wielu nie kryło wzruszenia, wielu ocierało łzy. Zapewne towarzyszyło im przy tym to samo przeświadczenie uczestnictwa w zachwycającym widowisku – pełnym wrażliwości i artystycznej estetyki.