Rafał Zimny nowym wicestarostą szamotulskim. Kwaśniewicz odwołany!

O roszadach w Zarządzie Powiatu Szamotulskiego w kuluarach mówiło się już od kilku miesięcy. Mało kto jednak spodziewał się, że do przysłowiowych zmian na stołkach dojdzie podczas dzisiejszej sesji - tej samej, na której Zarząd Powiatu poprzedniej kadencji otrzymał absolutorium za rok 2018. Przypomnijmy, że funkcję starosty pełnił wówczas Józef Kwaśniewicz. Dopiero po jesiennych wyborach role się odwróciły - Kwaśniewicz ustąpił ze stanowiska, obejmując finalnie fotel wicestarosty, zaś gospodynią powiatu została Beata Hanyżak, jego dotychczasowa zastępczyni. To właśnie na jej wniosek radni pochylili się dzisiaj nad projektem uchwały w sprawie odwołania Kwaśniewicza.

Uzasadnienie było zdawkowe, choć dość wymowne zarazem - wicestarosta utracił zaufanie, jakim Hanyżak obdarzyła go kilka miesięcy temu, co było równoznaczne z niemożnością kontynuowania współpracy. Wynik głosowania (zgodnie z obowiązującymi przepisami było ono tajne) potwierdził tylko przekonanie starosty. Za odwołaniem Kwaśniewicza opowiedziało się aż 15 radnych. Przeciw było 4, a 2 wstrzymało się od głosu. Tym samym Józef Kwaśniewicz będzie musiał pożegnać się z pracą w samorządzie powiatowym. Faktu tego w żaden sposób nie skomentował.

Z radą jednak się nie rozstaje. I tu niespodzianka. Radosław Łanoszka kierujący pracami rady powiatowej i zarazem klubowy partner Kwaśniewicza z PSL, zgłosił kandydaturę byłego już wicestarosty na stanowisko drugiego wiceprzewodniczącego rady (do tej pory w radzie funkcjonował tylko jeden wiceprzewodniczący - rolę tę pełni Piotr Michalak). Uzasadniając swój wniosek tłumaczył, iż wielką szkodą byłoby nie skorzystać z jego bagażu doświadczeń. Kwaśniewicz z samorządem związany jest już przecież od wielu lat. Jak okazało się wkrótce potem - radni propozycją tą nie byli zdziwieni. W głosowaniu tajnym 12 głosami "za" poparli wniosek Łanoszki. 8 rajców było przeciw, a 1 wstrzymał się od głosu.

Po odwołaniu Kwaśniewicza naturalną koleją rzeczy stał się wybór nowego wicestarosty. Na stanowisko to Beata Hanyżak zaproponowała kandydaturę Rafała Zimnego - dotychczasowego szefa komisji budżetu, który - jak wynika z nieoficjalnych informacji - już w trakcie jesiennych wyborów był brany pod uwagę do fotelu wicestarosty. Zimny zgodę wyraził, a samorządowcy ponownie przychylili się do wniosku gospodyni powiatu - i to znaczną większością głosów. "Za" opowiedziało się bowiem aż 18 radnych, tylko 2 było przeciw, a 1 wstrzymał się od głosu.

- Bardzo dziękuję za to poparcie. Miło mi, że tak licznie oddaliście na mnie głosy, ale dziękuję też tym, którzy nie oddali na mnie głosów. Postaram się swoja pracą przekonać do tego, że warto abym tutaj pracował - mówił tuż po ogłoszeniu wyników głosowania Rafał Zimny - Samorząd jest mi znany, pracuję w nim już blisko 20 lat. Byłem 2 kadencje zastępcą burmistrza - najpierw w gminie Sieraków w powiecie międzychodzkim, a później pracowałem u boku pana burmistrza Wieczora, byłem jego zastępcą przez 4 lata. Następnie prowadziłem Przedsiębiorstwo Komunalne przez 8 lat, także samorząd jest mi dobrze znany - tłumaczył nowy wicestarosta podkreślając zarazem, iż zdaje sobie sprawę z tego, jak duży ciężar odpowiedzialności na nim spoczywa. - To dla mnie też wyzwanie. Obiecuję jednak nie zawieść waszego zaufania - kwitował.

Pytanie tylko: czy ponownie nie zawiedzie go Kwaśniewicz? Odwołanie z funkcji wicestarosty, a następnie powierzenie mu innego, lecz również bardzo odpowiedzialnego stanowiska, wydaje się być pewną sprzecznością. Jak pokazuje jednak życie - polityka sprzeczności jest pełna.