Huragan Pobiedziska był rywalem trudnym, ale nie na tyle, by spartanie nie doprowadzili przynajmniej do remisu. Niestety, błędy popełnione w obronie, jak i niewykorzystane, niemal stuprocentowe sytuacje strzeleckie, zadecydowały o porażce. Mimo to, mecz mógł się podobać. Szybka piłka, rozciągnięcie gry i ciekawe akcje w środku polu, budowały napięcie na trybunach.
Choć to zawodnicy Huraganu częściej posiadali piłkę, dyktując tym samym warunki gry, spartanie kilkakrotnie zagrażali bramce rywali. Już w pierwszej połowie na listę strzelców mógł się wpisać Szymon Świderski, ale uderzona przez niego futbolówka skutecznie ominęła bramkę przyjezdnych. Goście nie zmarnowali okazji. W 36 minucie celny strzał Jakuba Matusiaka dał zawodnikom z Pobiedzisk powadzenie.
Po zamianie stron trener Bernard Szmyt pokusił się o kilka zmian. Na boisko wybiegli m.in. Denis Maćkowiak i Paweł Szczepaniak, którzy nie szczędzili sił, by doprowadzić do wyrównania. Szybkie i pomysłowe zagrania ze skrzydeł niestety nie przyniosły spodziewanego efektu. Szczelna obrona Huraganu, świetna dyspozycja Mikołaja Miczyńskiego w bramce gości, a przede wszystkim niecelne uderzenia, rozwiały nadzieje spartan na zdobycie choćby honorowego gola. A Huragan ostatniego słowa jeszcze nie powiedział. W 80 minucie na listę strzelców wpisał się Damian Gocałek, zaś wynik spotkania na 0:3 dla gości ustalił Adam Niedzielski w 86'.
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?