Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sparta Szamotuły wygrywa na wyjeździe z Concordią Murowana Goślina [ZDJĘCIA]

Magda Prętka
Magda Prętka
Pięknym zwycięstwem zakończył się mecz wyjazdowy, jaki Sparta Szamotuły rozegrała w minioną sobotę w Murowanej Goślinie. Podopieczni trenera Bernarda Szmyta pokonali Concordię 4:3

Po porażce, jaką spartanie odnotowali w meczu inaugurującym rozgrywki V ligi, przyszedł czas na rehabilitację. W sobotę, 8 sierpnia szamotulanie wyjechali do Murowanej Gośliny, by zmierzyć się z miejscową Concordią. Choć upał doskwierał spotkanie mogło się podobać - zawodnicy obu drużyn ani myśleli o grze na pół gwizdka, zaś podopieczni trenera Bernarda Szmyta dowiedli, że mają jeszcze sporo do powiedzenia w rozpoczynającym się sezonie.

Sobotni mecz od pierwszych minut nie układał się jednak po myśli spartan. Już w 5 minucie spotkania Sebastian Czura z Concordii pewnie egzekwował rzut karny, dając gospodarzom prowadzenie. Mimo lejącego się żaru z nieba szamotulanie podkręcili tempo gry, pragnąc jak najszybciej doprowadzić do wyrównania. Już 2 minuty później na stadionie rozległy się głośne okrzyki kibiców Sparty - Rafał Chmal zmusił golkipera Concordii do kapitulacji, strzelając bramkę na 1:1. Był to jednak dopiero początek strzeleckich popisów gości. W pierwszej połowie spotkania dał o sobie znać również snajper szamotulskiej drużyny - Denis Maćkowiak, który w 27 minucie w ładnym stylu zapakował futbolówkę do bramki rywali. Sparta objęła prowadzenie, a wynik do przerwy nie uległ zmianie.

Po zamianie stron gospodarze przystąpili do ataku. Po jednej z akcji w polu podbramkowym szamotulan, tym razem to Concordia zabiła sobie gromkie brawa. Strzał Krystiana Poprawskiego w 62 minucie okazał się celny i ostatecznie doprowadził do wyrównania na 2:2. Chwilę później na listę strzelców po raz kolejny wpisał się Sebastian Czura (67'). Gospodarze prowadzili już 3:2.

Ale podopieczni trenera Bernarda Szmyta nie zamierzali tanio skóry sprzedawać. Do "głosu" na boisku znów doszedł Denis Maćkowiak dowodząc, iż nieprzypadkowo określany jest najbardziej bramkostrzelnym zawodnikiem Sparty. W 85 minucie dał popis swoich snajperskich umiejętności zdobywając 3 gola w tym spotkaniu.

Tuż przed końcem meczu, przy stanie 3:3 emocje sięgały zenitu. I gdy wydawało się już, że szamotulanie zakończą piłkarski pojedynek remisem, sprawdziło się stare sportowe porzekadło, iż futbol bywa nieprzewidywalny. W doliczonym czasie gry (98') Maćkowiak strzela bramkę na wagę 3 punktów, dając Sparcie zwycięstwo.

Po 2 rozegranych spotkaniach zespół z Szamotuł zajmuje 8 miejsce w tabeli. Szansa na podkręcenie wyniku nadarzy się w kolejną sobotę, 15 sierpnia. O godzinie 16.00 spartanie będą podejmować u siebie drużynę Noteci Czarnków. Kibiców serdecznie zapraszamy!

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szamotuly.naszemiasto.pl Nasze Miasto