Sprawy kryminalne powiatu szamotulskiego. Te historie wydarzyły się naprawdę!

Taki przypadek zdarza się niezmiernie rzadko. Mieszkająca przy ul. Wronieckiej w Szamotułach Gertruda Nagy, cierpiąca od dawna na rozstrój nerwowy i bezsenność, zażyła wieczorem środki nasenne. Te jednakże nie zadziałały. Mocno zdenerwowana p. Gertruda wzięła siekierę, kilka uderzeniami odcięła sobie rękę i wrzuciła ja do pieca. Następnie położyła się spać i dopiero na drugi dzień opatrzył ją lekarz.