Strajk Kobiet w Kaźmierzu
Nie godzą się na decydowanie o losie Polek bez ich udziału. Nie chcą pozwolić na dalsze łamanie praw człowieka - na gwałcenie wolności i prawa do wolnego wyboru. Właśnie dlatego wychodzą na ulice. Mieszkanki oraz mieszkańcy Kaźmierza postanowili wyrazić swój sprzeciw wobec zaostrzeniu ustawy aborcyjnej wymowną ciszą. W sobotnie popołudnie, 31 października spontanicznie wyszli na wspólny spacer, by w formie pokojowego przemarszu, bez słów, zamanifestować swoją solidarność z tysiącami osób w całym kraju.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: SZAMOTULANKI I SZAMOTULANIE PROTESTOWALI W MILCZENIU
Zabrali ze sobą plakaty i transparenty z czerwonymi błyskawicami - symbolem strajku kobiet. Nie skandowali haseł antyrządowych, choć te pojawiły się na kartonowych tablicach. Wszystkim towarzyszyło jednak przekonanie, że muszą "coś" zrobić, że nie mogą pozostać bezczynni.
Pokojowy spacer w obronie wolności
Spacer wyruszył z ulicy Gimnazjalnej w stronę Rynku. Gdy protestujący zeszli z chodników i zajęli ulice, kierowcy przyjęli to ze zrozumieniem. Pozdrawiali ich głośnymi sygnałami klaksonów, niektórzy bili brawa. Dzieci szły razem z rodzicami. Była też młodzież, osoby dorosłe. Kolejni dołączali na trasie.
Grupa kilkudziesięciu kaźmierzan i kaźmierzanek dotarła do ronda przy ulicy Nowowiejskiej, które przemierzyła pieszo, a następnie udała się w drogę powrotną. Na rondzie rozległy się gromkie brawa. Był to jedyny moment, w którym przerwano ciszę. Pokojowy spacer zakończył się po niespełna godzinie.
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?