Straż miejska w Szamotułach czuwa nad bezpieczeństwem i...

Pozostawiona na poboczu drogi lub w lesie sterta śmieci, zaniedbane zwierzęta domowe, popsuta sygnalizacja świetlna – to szczegóły, które mogą skutecznie utrudnić nam funkcjonowanie i negatywnie wpłynąć na wizerunek gminy. Szybka i skuteczna reakcja służb straży miejskiej to duży atut i wsparcie dla Szamotuł oraz okolic.

W misji pilnowania porządku i bezpieczeństwa szamotulan funkcjonariuszom straży miejskiej nie brakuje kreatywności. Od początku tego roku wprowadzono żółte kartki, którymi strażnicy miejscy obdarowują niesfornych rowerzystów. Jest to autorski pomysł komendantury SM Powiatu.

Dotychczas, w 2016 roku nałożono już 199 takich kartek, a mieszkańcy docenili przyjazny charakter upomnień.

– Ich celem jest dotarcie do świadomości rowerzysty, uważam, że to działa i jest poprawa. Kto otrzymał żółtą kartkę od nas nie popełnia już tych wykroczeń. Jak w piłce nożnej – mówi komendant straży miejskiej w Szamotułach, Maciej Grążka.

W podsumowaniu półrocza 2016 widać, że szamotulscy stróże bezpieczeństwa są szczególnie wyczuleni na wszelkie nieprawidłowości. Od początku tego roku ilość przeprowadzonych interwencji znacznie przekracza liczbę zgłoszeń (623 interwencji i 278 zgłoszeń). Mieszkańcy nie muszą trąbić na alarm, aby strażnicy podjeli działania o ich ochronie, choć i oni, jak podkreśla komendant Grążka – czują się gospodarzami tego miasta, a świadomość społeczna jest coraz większa.

W roku 2016 wystawiono już 39 mandatów. Praca straży miejskiej to przede wszystkim skupianie się na przyziemnych bolączkach mieszkańców, załatwianie ludzkich spraw, sąsiedzkich sporów. Gdyby nie funkcjonariusze wiele kwestii mogłoby zakończyć się powództwem cywilnym, ale pracownicy starają podchodzić do konfliktów sprawiedliwie, informują o konsekwencjach, prawach i obowiązkach, łagodzą spory.

Tegoroczne lato, pod względem bezpieczeństwa, ilości zgłoszeń i interwencji, porównać można do ubiegłego roku. Do strażników wpłynęło 128 zgłoszeń i wystawiono 7 mandatów, głównie za wykroczenia przeciwko bezpieczeństwu i porządkowi w komunikacji. W okresie letnim skupiono się na kontroli okolicznych kąpielisk, basenu miejskiego, placów zabaw i wszystkich rekreacyjnych oraz rozrywkowych punktach miasta, z których w wakacje mieszkańcy korzystają najchętniej. Zgłoszenia dotyczyły spraw głównie porządkowych: niedozwolonego palenia śmieci, wyrw w jezdni, dzikich zwierząt które weszły na posesje. I tak, na przykład, mieszkańcy ulicy Warneńczyka poinformowali o dzikim koźle, mieszkańcy Piaskowa o rannym dziku, a mieszkańcy ul. 27 Stycznia w Szamotułach o śpiącym na posesji borsuku. Czasami takie interwencje wymagają obecności weterynarza.

Równocześnie przypominamy, że od lutego w straży miejskiej oznakować można rower na wypadek kradzieży. Celem akcji jest podniesienie bezpieczeństwa posiadaczy rowerów oraz pomoc w poszukiwaniu zaginionych pojazdów. Znakowanie jest całkowicie bezpłatne. W praktyce wygląda to w ten sposób, że na rower każdego zainteresowanego mieszkańca, specjalnym markerem fluorescencyjnym naniesiony zostaje indywidualny kod widoczny jedynie w określonym świetle. Składa się on z serii 7 znaków – 3 liter i niepowtarzalnego numeru złożonego z 4 cyfr np. PSZ 0001. Uczestnicy programu otrzymają także Kartę Posiadacza Pojazdu, w której zaznaczony zostanie numer ewidencyjny roweru oraz jego opis (marka/model, numer fabryczny, kolor, rozmiar kół), a także zdjęcie. Ponadto, karta zawiera dane właściciela i użytkownika roweru. Do tej pory oznakowano już 68 rowerów. Jeśli i Ty chcesz przystąpić do akcji, zgłoś się do siedziby straży miejskiej w Szamotułach z technicznie sprawnym rowerem i dokumentem tożsamości.