Straż pożarna Szamotuły. - Jeśli chodzi o samą liczbę zdarzeń, to było ich relatywnie mniej. W 2016 roku było 1218 zdarzeń, na które składały się miejscowe zagrożenia i pożary. Pożarów było 215. Doszło też do 959 miejscowych zagrożeń. To wszystkie pozostałe akcje poza pożarami. Były też 44 fałszywe alarmy, głównie alarmy z monito-ringu pożarowego z miejszej lub większej winy operatorów w danych zakładach pracy, które taki monitoring muszą posiadać - mówi brygadier Roman Mucha z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Szamo-tułach.
W ubiegłym roku strażacy wyjechali łącznie na około 300 akcji mniej niż rok wcześniej. Jeśli chodzi ofiary śmiertelne, to miniony rok przyniósł więcej tragedii. Zginęło 16 osób, w tym dwie poniosły śmierć w pożarze. Pozostałe to ofiary wypadków.
Brygadier Roman Mucha wspomina lutowy pożar w Dusz-nikach, w którym zginęła dwójka dzieci. - To wydarzenie było najbardziej dramatyczne - ocenia naczelnik z KP PSP w Szamotu-łach.
Miniony rok był porównywalny do poprzedniego. Mimo, że zdarzeń było mniej, to ofiar było więcej. W zeszłym roku pogoda nie wywoływała tak dużych szkód jak wcześniej i zapewne dlatego liczba wyjazdów się zmniejszyła.
Szerzej w "Dniu Szamotulskim".
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?