Studniówka Zespołu Szkół nr 3 im. Hugona Kołłątaja - taki bal pozostaje w pamięci na zawsze!

Studniówka w Zespole Szkół nr 3 w Szamotułach

Uczniowie klas czwartych z Zespołu Szkół nr 3 w Szamotułach na zawsze zapiszą w pamięci piątkowy wieczór, 27 stycznia. W murach swojej szkoły spotkali się, by uroczyście rozpocząć wielkie odliczanie do zbliżającego się nieuchronnie egzaminu dojrzałości.

Najbliższe 97 dni, które dzielą ich od matury spędzą na intensywnej nauce i wytężonej pracy. Podczas studniówki oddali się jednak beztroskiej zabawie, która trwała do późnych godzin nocnych.

Wzruszające podziękowania

Od momentu kiedy po raz pierwszy przekroczyli szkolne progi minęły 4 lata. Ten czas wypełniło zdobywanie wiedzy, szkolne wycieczki, przyjaźnie, miłości, dobra zabawa ale i pokonywanie przeszkód, radzenie sobie z problemami.

U progu dorosłości 4- klasiści podziękowali swoim rodzicom a także wychowawczyniom: Iwonie Jankowiak, Małgorzacie Orlik i Sylwii Walczak-Gozdowskiej, za trud i zaangażowanie. Wyrazy wdzięczności skierowali również do dyrekcji szkoły Aleksandry Lis-Łagodzińskiej, Agnieszki Brodziszewskiej i Aleksandry Lehmann oraz kierownika szkolenia praktycznego Jowity Rybarczyk, za możliwość zorganizowania studniówki i okazaną pomoc.

Ciepłe słowa do przyszłych maturzystów skierowała szefowa placówki. Ze wzruszeniem i troską witała tego wieczoru młodych ludzi, którzy w jej opinii dojrzeli, by zmierzyć się ze światem i przeciwnościami losu. Przekazała przesłanie o możliwościach otwierających się przed nimi, a także ciężkiej pracy, empatii i wrażliwości, dzięki którym będą mogli zmienić świat. Życząc wieczoru pełnego dobrej zabawy, zaprosiła do tradycyjnego poloneza.

Treningi i przygotowania

Pary pełne skupienia i gracji ruszyły na parkiet, by wykonać skomplikowany układ choreograficzny. Polonez wyglądał imponująco. Niemała w tym zasługa treningów, które prowadziły nauczycielki wychowania fizycznego Joanna Pałasz i Maria Bykowska. Próby odbywające się pod czujnym okiem pań, trwały niemal 2 tygodnie.

Studniówka został przygotowana przez uczniów, pod nadzorem nauczycieli i z pomocą rodziców. Trwa moda na organizowanie tego typu imprez w restauracjach czy pałacach. Jednak założeniem dyrekcji szkoły było zachęcenie i zaangażowanie młodzieży do wspólnych działań przy organizacji balu na terenie ich alma mater. Dekoracje zostały w całości przygotowane przez maturzystów, a prace nad upiększaniem szkoły trwały od wtorku.

Wyjątkowa niespodzianka

Tuż po uroczystym wykonaniu poloneza na uczniów czekał specjalny prezent-niespodzianka od dyrekcji i wychowawczyń klas. Na sali pojawił się Zespół Folklorystyczny "Szamotuły", który w barwnych strojach zaprezentował wiązankę tańców ludowych. Wyjątkowy pokaz zachwycił wszystkich i został nagrodzony gromkimi brawami.

Każdy z uczniów otrzymał talizman na szczęście w postaci czterolistnej koniczynki. Upominki swoim podopiecznym wręczyły nauczycielki prowadzące klasy.

Po części oficjalnej przyszedł czas na obiad, tańce i dobrą zabawę. Prowadzący imprezę dj serwował muzykę z różnych gatunków, zgrabnie żonglując tempem i nastrojami poszczególnych utworów. Młodzież i nauczyciele bawi się wyśmienicie. Na sali pojawiały się kolejne pary, grupy tańczące w kółkach, a nawet korowody.

Od szaleństw na parkiecie wszystkich oderwał tort, który pojawił się w świetle zimnych ogni. Zaszczyt ukrojenia pierwszego kawałka należał do wychowawczyń klas. Do ciasta przyrządzonego w trzech różnych smakach ustawiła się długa kolejka chętnych. Po słodkim poczęstunku zabawa rozgorzała na nowo i trwała jeszcze wiele godzin.