Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szamotuł. Rok temu Łukasz Bogacki bił Gitarowy Rekord Guinessa online! [ZDJĘCIA]

Magda Prętka
Magda Prętka
Choć od 40 lat regularnie nie ćwiczył gry na gitarze, przez nudę towarzyszącą mu podczas społecznej kwarantanny, znów chwycił za instrument. Decyzja o udziale w Gitarowym Rekordzie Guinessa online była bardzo spontaniczna i mimo, że stała się pewnym wyzwaniem, to z całą pewnością jej nie żałuje

Rok temu Łukasz Bogacki bił Gitarowy Rekord Guinessa

Łukasz Bogacki jest pracownikiem obsługi Szkoły Podstawowej nr 2 w Szamotułach. Z uwagi na pandemię koronawirusa, w maju ubiegłego roku odbywał nieplanowaną przerwę w pracy i stosował się do zaleceń związanych z pozostaniem w domu. Gdyby nie zagrożenie epidemiologiczne, być może nie wróciłby do gry na gitarze.

- Najpierw żona „wydelegowała” mnie do różnych prac domowych – drobnych remontów i napraw, które zawsze odkładałem „na później”. Gdy wszystko jednak już zrobiłem, nuda zaczęła coraz bardziej mi się udzielać – przyznawał Bogacki – Pewnego dnia zszedłem do piwnicy i przez przypadek natknąłem się na gitarę syna. Zabrałem ją do domu i zacząłem znów ćwiczyć. Nie robiłem tego od 40 lat! Co prawda, zawsze gdy zobaczyłem gdzieś gitarę, ona musiała trafić w moje w ręce, ale przez te 40 lat – przyznaję szczerze – regularnie nie grałem – opowiadał.

Początki były trudne

Początki były trudne. Po kilku godzinach ćwiczeń, nylonowe struny gitary klasycznej dawały o sobie znać, a opuszki palców mówiły: dość! Bogacki jednak instrumentu w kąt nie odstawił, choć – jak przyznaje – myślał o tym nie raz.

- Z dnia na dzień było coraz lepiej – mówił z uśmiechem – A gdy w internecie znów – przez przypadek – przeczytałem, że w tym roku bicie Rekordu Guinessa w grze na gitarze odbywa się w formie online, postanowiłem spróbować. Zachęcali zresztą do tego artyści, których sobie bardzo cenię, jak chociażby Sebastian Riedel. Pomyślałem: dlaczego nie?– dodawał.

Ściągnął z sieci chwyty do piosenki „Hey Joe” Jimi'ego Hendrixa, która stała się bohaterką ubiegłorocznego Gitarowego Rekordu Guinessa i po prostu zaczął grać. Do udziału w wydarzeniu próbował namówić kolegę, ale ten ostatecznie znalazł wymówkę. Bogacki nie zrezygnował. Obowiązkowo zarejestrował się na stronie internetowej akcji i w piątek, 1 maja 2020 roku rano wysłał swoje zgłoszenie. Po formalnej akceptacji przez organizatorów, otrzymał harmonogram prób. A potem ze zniecierpliwieniem czekał na „start”.

- Zalogowałem się na kanał youtube za, którego pośrednictwem całe wydarzenie się odbyło. Akcja wystartowała w samo południe. Na 13.00 zaplanowano pierwszą próbę, potem 2 kolejne o pełnych godzinach. Musze przyznać, że po tych 3 próbach byłem wykończony – palce strasznie bolały, ale przecież nie mogłem się wycofać. Oficjalne bicie rekordu odbyło się o 16.00 – wtedy przerzuciłem obraz na duży telewizor, żeby wszystko lepiej widzieć. No i zagrałem! - mówił z radością.

"To było niesamowite być częścią tej wielkiej orkiestry"

W akcji wzięło udział prawie 8 tysięcy osób z całej Polski. Dla Łukasza Bogackiego było to fantastyczne, zupełnie nowe doświadczenie, które dodatkowo pogłębiło jego zamiłowanie do gitarowego grania.

- Gdy cała akcja się zakończyła otrzymałem mejlowo certyfikat udziału w biciu rekordu, podziękowania i gratulacje. Mam nadzieję, że za rok będę mógł wyjechać do Wrocławia, by wraz z innymi fanami gitary znów wziąć udział w tym wydarzeniu. To było niesamowite być częścią tej wielkiej orkiestry! – komentował.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szamotuly.naszemiasto.pl Nasze Miasto