Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szamotulskie Klasyki rozpoczęły sezon! Zlot w Dębinie po raz pierwszy, ale nie ostatni!

Magda Prętka
Magda Prętka
Mat. organizatorów i uczestników zlotu
Teren przy Pałacu w Dębinie wypełniły klasyczne samochody i motocykle. Szamotulskie Klasyki w Prima Aprilis zaprosiły do udziału w zlocie, który zainaugurował nowy sezon na trasie

Szamotulskie Klasyki rozpoczęły sezon w Dębinie

Hipnotyzujący ryk silników, mnóstwo dobrej zabawy, a do tego żywa historia motoryzacji! W sobotę 1 kwietnia na terenie Pałacu w Dębinie pod Pniewami odbył się zlot kultowych pojazdów. Wydarzenie zorganizowane przez Szamotulskie Klasyki – grupę pasjonatów i pasjonatek odjechanych samochodów z minionej epoki, okazało się przysłowiowym strzałem w dziesiątkę.

Do Dębiny zjechało około 30 przepięknie odrestaurowanych pojazdów (w tym także motocykli), a samo wydarzenie przyciągnęło tu blisko 150 osób zafascynowanych dawną motoryzacją. Imprezą z dwoma i czterema kółkami w roli głównej Szamotulskie Klasyki oficjalnie rozpoczęły nowy sezon.

Motoryzacyjne "perełki", klasyki, unikaty

Minęło południe, gdy teren wokół pałacu wypełnił gwar. Słychać było radosne okrzyki i ożywione rozmowy. Fani oraz fanki klasycznych aut i motocykli z powiatu szamotulskiego oraz miejscowości ościennych, długo czekali na to wydarzenie. Zlot z jednej strony stał się okazją do wymiany doświadczeń, z drugiej - świetną formą integracji.

Dyskusjom na temat odnawiania pojazdów i zakupu części, wspomnieniom przygód z trasy i imprez tematycznych, nie było końca. O klasykach rozmawiano nawet podczas pieczenia kiełbasek w ognisku i smakowania domowych wypieków.

Właściciele i właścicielki samochodów oraz jednośladów z dumą prezentowali swoje „perełki”. Wśród nich pojawiły się kultowe Maluchy i Polonezy, Volkswageny, klasyczne Mercedesy i BMW, a nawet jeden kamper. Unikatem była m.in. Buick Elektra z 1959 roku, Volvo P1800 (białe i czarne), które swoją popularność zawdzięcza serialowi „Święty” z Rogerem Moorem, policyjny Ford Grand Victoria , a także motocykl Sokół z 1946 roku.

Uwagę przykuwał też niecodzienny duet tworzony przez błękitnego Volkswagena Garbusa z 1970’ i „Ptysia” – różowego Fiata 126 P4 z 1986’. W istocie jednak wszystkie pojazdy budziły szczery podziw i uznanie.

Świetna zabawa!

Jak na zlot przystało, nie zabrakło też pomysłowych konkursów. Pasjonaci i pasjonatki klasyków zmierzyli się m.in. w przeciąganiu samochodu na czas i specjalnym slalomie. Tu poziom trudności podniósł dziecięcy rower, na którym ów slalom należało pokonać. Śmiechu było sporo, radości jeszcze więcej.

Na najlepszych z najlepszych czekały nietuzinkowe nagrody, upominki i moc serdecznych gratulacji. Impreza zakończyła się późnym popołudniem. Był to pierwszy, ale z pewnością nie ostatni zlot Szamotulskich Klasyków.

Impreza odbyła się przy wsparciu licznego grona sponsorów, w tym lokalnych firm i przedsiębiorców.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szamotuly.naszemiasto.pl Nasze Miasto