Obywatelskie zatrzymanie w Szamotułach
Do niecodziennego zdarzenia doszło w minioną niedzielę, 14 listopada na ulicy Krzywej w Szamotułach. Mieszkańcy dokonali obywatelskiego zatrzymania kierowcy, który - jak się okazało - prowadził ich samochód. Jak do tego doszło?
Z policyjnych ustaleń wynika, że 35 - letni szamotulanin wsiadł za kierownicę Peugeota Boxera, gdy jego właściciele opuścili pojazd. Mężczyzna chciał pomóc im wyjechać z wąskiej uliczki, na której zablokowali auto.
- 35- latek nie okazał się jednak dobrym kierowcą i wjechał w mur, w wyniku czego zniszczył tył pojazdu. Wtedy wysiadł z samochodu i zaczął uciekać. Właściciele dogonili i ujęli jednak mężczyznę - informuje asp. Sandra Chuda, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Szamotułach.
Mężczyzna był nietrzeźwy!
O sprawie poinformowano mundurowych. Na miejscu funkcjonariusze sprawdzili stan trzeźwości zatrzymanego szamotulanina. Szybko okazało się, że w ogóle nie powinien wsiadać za kierownicę - miał blisko 2 promile alkoholu w organizmie!
- Policjanci drogówki pracujący na miejscu zdarzenia sporządzili dokumentację niezbędną dla dalszego postępowania, a dochodzeniowcy przesłuchali świadków, zbierając tym samym niezbędny materiał dowodowy w sprawie - tłumaczy asp. Chuda dodając, że we wtorek, 16 listopada policjanci z Wydziału Kryminalnego oraz z Zespołu ds. Wykroczeń przedstawili mężczyźnie zarzuty.
Teraz może on słono zapłacić za swoją "próbę pomocy". Za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości i spowodowanie w tymże stanie zdarzenia drogowego grozi mu kara więzienia, zakaz kierowania pojazdami oraz grzywna.
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?