Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szamotuły. Co mają do powiedzenia kandydaci na burmistrza

Jerzy Nowakowski
Katarzyna Białasik, Maciej Ciesielski, Jacek Grabowski, Włodzimierz Kaczmarek. Obecny i były burmistrz, urzędniczka z magistratu oraz nauczyciel i zastępca dyrektora szkoły – to spośród tej czwórki kandydatów już w niedzielę, 21 października wybierzemy gospodarza miasta i gminy Szamotuły na następnych 5 lat.

Chcąc zaprezentować naszym Czytelnikom co kandydaci na fotel burmistrza Miasta i Gminy Szamotuły mają do zaproponowania mieszkańcom, zadaliśmy im kilka, takich samych pytań.
Zapytaliśmy ich przede wszystkim co ich skłoniło do kandydowania.
- Zmianę należy zacząć od „ośrodka dowodzenia”, czyli urzędu – odpowiada KATARZYNA BIAŁASIK. - Kandyduję na burmistrza Szamotuł, ponieważ widzę potencjał w tym mieście, gminie, a szczególnie w ludziach tutaj mieszkających. Jako pracownik Urzędu Miasta i Gminy Szamotuły nie chcę dłużej odpowiadać naszym klientom, że nie mam wpływu na ich sprawy załatwiane w urzędzie. Szamotuły przyszłości widzę jako gminę o silnej pozycji w regionie. Gminę, która otworzy się na pracodawców i mieszkańców – tych, którzy tu mieszkają, i tych, którzy dopiero tutaj przyjadą.
- Od lat przyglądam się temu regionowi z rosnącym żalem i niezrozumieniem, który dziś przeradza się w obywatelską złość – mówi MACIEJ CIESIELSKI. - Bezczynność w wielu obszarach spowolniła rozwój tej gminy w bardzo znaczący sposób. Namawiany przez mieszkańców postanowiłem, więc złączyć siły z komitetem wyborczym FORUM – Nowa Inicjatywa i kandydować na stanowisko burmistrza Szamotuł. Czuję się, jak wielu z Państwa, zawiedziony przez obecną władzę. Wielokrotnie słyszałem o rozbudowie infrastruktury drogowej, obwodnicy, wiadukcie, poprawie warunków nauki naszych dzieci, czystości miasta i okolicznych wsi. Jednak w większości tych aspektów na zapewnieniach się skończyło. Mam dość burmistrza, dla którego władza jest jedynie okazją do tworzenia stowarzyszeń gwarantujących, dla niej samej, zyski z każdych, nawet „śmierdzących” interesów. Dlatego uważam, że Szamotułom potrzebna jest Nowa Inicjatywa. Dziś z licznie przeprowadzanych rozmów jedno zdanie wyłania się najczęściej – czas na zmiany – co utwierdza mnie w słuszności podjętej decyzji.
- Namówili mnie mieszkańcy, bo szanuję ludzi, rozumiem ich potrzeby znam się na zarządzaniu miastem, umiem i wiem jak prowadzić sprawy Szamotuł – tłumaczy JACEK GRABOWSKI. - Każdy kandydat chce dobrze, ale nie każdy wie jak to zrobić. Mam wizję, perspektywy - dla spraw drobnych i strategicznych miasta.
- Kandyduję ponieważ czuję się dobrze przygotowany teoretycznie oraz posiadam doświadczenie praktyczne i sprawnie działający zespół – tłumaczy WŁODZIMIERZ KACZMAREK. - Od 2009 roku jako burmistrz dokonałem przekształcenia naszego samorządu tworząc dwie spółki. Wpłynęło to na znaczną poprawę kondycji gminy pozwalając na obniżenie zadłużenia. Po raz pierwszy w historii naszej gminy mamy nadwyżki budżetowe zamiast deficytów i możliwości finansowe do pozyskiwania funduszy zewnętrznych. Dokonałem tego pomimo braku większości w radzie.

Szamotulscy kandydaci wielokrotnie podkreślali, jak ważne jest wspólne działanie, skądinąd wiadomo o ich animozjach. Zapytaliśmy więc ich jak zapatrują się na współpracę z kontrkandydatami po wyborach?

Odpowiedź jest oczywista – mówi WŁODZIMIERZ KACZMAREK. - Skoro do tej pory współpracowałem z większościową opozycją w Radzie, podejmę współprace z każdym komu dobro naszego miasta i gminy nie jest obce.
- Będę starał się, by wspólnie z całą Radą tworzyć ramy i rozwiązania dla Szamotuł i bardzo chciałbym by i moje i Rady przekonywanie wzajemne opierało się tylko na szukaniu optymalnych rozwiązań bez podziałów politycznych. Z kontrkandydatami także - część z nich przecież  już obecnie są zatrudnieni  jako pracownicy w strukturach gminnych – to deklaracja JACKA GRABOWSKIEGO.
- Jestem skłonny współpracować z każdym dla dobra tej gminy i jej mieszkańców, oczywiście współpraca z obecnym burmistrzem musiałaby być poprzedzona wyjaśnieniem bulwersujących działań z jego mijających kadencji – odpowiada MACIEJ CIESIELSKI.
- Uważam, że po wyborach możliwa jest współpraca z obecnymi kontrkandydatami. Jeśli otrzymam szansę na zmianę sposobu zarządzania miastem i gminą, na otwarcie jej na osoby chcące tutaj zainwestować, pracować i żyć, to zobowiązuję się do aktywnej, rzetelnej i transparentnej działalności. Jestem gotowa do współpracy z każdym – bo Szamotuły mam w sercu – deklaruje KATARZYNA BIAŁASIK.

Więcej, a zwłaszcza co chcieliby zrobić dla mieszkańców kandydaci na burmistrza Szamotuł przeczytacie w dzisiejszym (piątkowym) wydaniu Dnia Szamotulskiego.

Baner "Konstytucja" na pl. Wolności w Poznaniu. "Przykre, że to słowo przez niektórych jest uważane za zniewagę"

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szamotuly.naszemiasto.pl Nasze Miasto