Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szamotuły. Czy 100-letnie lipy na ulicy Wiosny Ludów czeka wycinka? Sprawa nie została jeszcze przesądzona [ZDJĘCIA]

Magda Prętka
Magda Prętka
Część mieszkańców i mieszkanek protestuje wobec wycince drzew na ulicy Wiosny Ludów. Radni przekonują, że większość z nich, to osoby zamieszkałe w innych częściach miasta. Urzędnicy szukają zaś alternatywnego rozwiązania

Informacja o dofinansowaniu, jakie gmina Szamotuły pozyskała z Funduszu Dróg Samorządowych na przebudowę ulicy Wiosny Ludów, dość nieoczekiwanie wywołała społeczne poruszenie. W parze z zadowoleniem części mieszkańców i mieszkanek z faktu, iż znajdująca się w fatalnym stanie nawierzchnia drogi w końcu doczeka się remontu, poszedł sprzeciw znacznej grupy szamotulan i szamotulanek. Powodem stała się zapowiedź wycięcia około 20, ponad 100 – letnich lip usytuowanych wzdłuż ulicy, które z uwagi na planowane prace inwestycyjne, muszą z Wiosny Ludów zniknąć. Internetową petycję utworzoną przez jednego z mieszkańców, a wyrażającą sprzeciw wobec wspomnianego działania podpisało ponad 530 osób (dane na środowe przedpołudnie, 27 maja).

W czasach kiedy największym problemem mieszkańców jest smog a cały kraj stepowieje, Miasto zamierza wybetonować całą ulicę by deszcz zamiast wsiąkać w glebę spływał jak najszybciej do kanalizacji. Nie rozumiemy również, dlaczego Miasto chce oddać samochodom małą osiedlową ulicę, gdzie nie ma żadnych sklepów ani punktów usługowych poza gabinetem weterynaryjnym, który ma zresztą wewnętrzny parking. Sama ulica nie jest trasą tranzytową i pojedyncze parkujące na ulicy samochody nie są problemem. Zupełnym już barbarzyństwem będzie zniszczenie piękna tej starej alei. Czy naprawdę nie ma w Szamotułach bardziej potrzebnych inwestycji? – to fragment petycji opublikowanej w sieci.

W ślad za protestem, przez grupę innych osób, do życia powołany został Komitet obrony historycznego charakteru ul. Wiosny Ludów, który wystosował własną petycję, również wyrażającą sprzeciw wobec planów samorządu. Jej twórcy przekonują m.in., że „Ulica o pozostałościach zabudowy rezydencjalnej, ze starodrzewem lipowym ponad 100 – letnim rosnącym wzdłuż ulicy pełni rolę terenu spacerów i wyciszenia dla mieszkańców przyległych osiedli. Charakteru dodają ptaki które żyją w wysokich konarach drzew i przyległych ogrodach. Występują tu świergotek drzewny, kosy, grubodziób, turkawki, sikory, wróble, szpaki, zięby, kowaliki, dzięcioł i wiele innych. Dlatego najbardziej boleśnie odbieramy planowaną wycinkę tych drzew (już oznaczone numerami - 24 szt.)”.

Problematyczna kwestia stała się jednym z tematów dyskusji, jaką samorządowcy podjęli w trakcie ubiegłotygodniowej sesji Rady Miasta i Gminy Szamotuły. Zwracając uwagę na głosy sprzeciwu części mieszkańców i mieszkanek radny, Paweł Łączkowski dopytywał, czy sprawa faktycznie została przesądzona i 100 – letnie lipy czeka niechybna śmierć. Wyraźnie podkreślał, że pod internetową petycją podpisało się już ponad 500 osób.

Członkini zespołu, który przeprowadził konsultacje z mieszkańcami i mieszkankami, radna Anna Wicher przedstawiła fakty. Jak sama mówiła – wśród protestujących znajduje się nieliczna grupa osób, które na Wiosny Ludów faktycznie mieszkają.

– Rozmawiałam, bardzo wyraźnie to zaznaczę, z mieszkańcami ulicy Wiosny Ludów. Jest ich około 100, o ile dobrze kojarzę, domów jest 30. Ci mieszkańcy, w większości – w 80 procentach, nawet chyba więcej, są za wycinką drzew – za remontem tejże ulicy. Padają konkretne informacje – 80 procent tychże protestujących są to mieszkańcy sąsiednich ulic (oraz ulic rozlokowanych w całym mieście – przyp.red.). Padały konkretne sformułowania mieszkańców Wiosny Ludów, że oni nie chcą, by ktoś za ich wygodę, za ich komfort decydował. Widzą potrzebę remontu tej ulicy, widzą problem tłoku przy przedszkolu, widzą problem trudności z wjazdem na posesje – tłumaczyła Anna Wicher.

Łączkowski nie do końca jednak zgodził się z tą argumentacją. – Czy o charakterze jednej ulicy decydują tylko jej mieszkańcy? Ja osobiście jestem dum-ny, że mamy, póki co, ulicę Wiosny Ludów. To tak apropos tego, że ktoś zagłosował z innej części miasta – mówił.

Dane przytoczone przez Annę Wicher potwierdziła radna Ilona Kaluga, która również uczestniczyła w pracach wspomnianego zespołu. Zwracając uwagę na pilną potrzebę remontu ulicy, wskazywała m.in. na konieczność poprawy lokalnej infrastruktury.

– Nie powinniśmy marnować środków, które w tak trudnym okresie władza nam podaje. Jestem radną, która zawsze będzie za rozwojem infrastruktury. Nie powinniśmy zmarnować sposobności, by pomóc mieszkańcom, którzy ponad 40 lat czekają za małą infrastrukturą. Oni chcą remontu – podkreślała Kaluga, przytaczając realizowany kilka lat temu remont ulicy Powstańców Wielkopolskich, gdzie drzewa, kosztem nowej i bezpiecznej drogi, także zostały wycięte. –Też mnie to bolało, że nie ma już tych drzew, ale miasto nie może się uwsteczniać, musi się rozwijać – kwitowała.

W obronie inwestycji stanął też przewodniczący rady, Marian Płachecki. – Rozmawialiśmy z mieszkańcami 19 posesji na ulicy Wiosny Ludów. I ja też potwierdzam – te osoby chcą remontu i wycięcia lip. Studzienki się zapychają, kanalizacja nie jest drożna, mają problemy. Dlaczego tym ludziom mamy nie pomóc? Ja tego też nie rozumiem – mówił Płachecki.

Okazuje się jednak, że sprawa nie do końca jest przesądzona. Co prawda, jak tłumaczył burmistrz, Włodzimierz Kaczmarek, zakres rzeczowy inwestycji wynika bezpośrednio z potrzeb osób zamieszkałych na Wiosny Ludów, a tych – szczególnie w zakresie modernizacji instalacji wodno – kanalizacyjnych – nie będzie można przeprowadzić bez ingerencji w strukturę ziemi. Urzędnicy szukają już jednak alternatywnych rozwiązań.

– Oczywiście, że głos mieszkańców jest ważny i będziemy się w niego wsłuchiwać, będzie-my dyskutować, ale nie oczekujcie państwo ode mnie, że podejmę decyzję o innych rozwiązaniach, które zagrażałyby bezpieczeństwu zdrowia i życia tych mieszkańców. Mieliśmy na ulicy Staszica przypadek, kiedy ulica była remontowana, że pod krawężnik wykopano rowek, nazwijmy to kolokwialnie, który spowodował z pozoru nieistotną zmianę w systemie korzeniowym. W nocy drzewo poważnych rozmiarów runęło na przedszkole – na szczęście na płot przedszkola i na szczęście było to w nocy, a nie w dzień, kiedy mogły bawić się tam dzieci, a skutkiem i powodem było nic innego, jak przycięcie bryły korzeniowej. W związku z tym nawet prace niewykopowe, czyli technologie, które pozwalają na przeciski w tym konkretnym przypadku nie dają żadnej gwarancji – mówił Kaczmarek, by wyraźnie podkreślić: – Będziemy wracać do tematu, już szukamy różnych alternatywnych rozwiązań. Łamiemy sobie głowę, nie tylko w urzędzie, ale również poza urzędem, czy można byłoby w jakikolwiek sposób ominąć konieczność wycinania tych drzew.

Faktem jest, że do realizacji inwestycji przez samorząd, burmistrza upoważnili radni, podejmując w tym zakresie stosowną uchwałę. W odniesieniu do pojawiających się sprzeciwów, zdaniem Kaczmarka, to właśnie oni powinni zadecydować: co dalej z przebudową? Burmistrz nie kryje jednak nadziei, że zadanie doczeka się szczęśliwego finału.

Jeśli do wycinki części, bądź wszystkich lip faktycznie dojdzie, w ramach tzw. nasadzeń rekompensacyjnych, na Wiosny Ludów pojawią się młode drze-wa. Na dodatek, będzie ich jeszcze więcej. Urząd planuje bowiem zasadzić tu ponad 40 lip.

Warto nadmienić, że wśród argumentów podnoszonych przez protestujących mieszkańców i mieszkanki pojawia się także obawa o wzrost ruchu drogowego. Ulica Wiosny Ludów stanowi bowiem swojego rodzaju łącznik pomiędzy 2 drogami wojewódzkimi – Aleją I – go Maja oraz Powstańców Wielkopolskich. Zmodernizowana droga może zatem stanowić w dużo większym stopniu alternatywę dla przejazdu samochodów zmierzających np. w stronę Obrzycka, bądź Ostroroga. A to, siłą rzeczy, zmieni jej spokojny i zaciszny dotąd charakter.

Informacja burmistrza dotycząca szukania alternatywnych rozwiązań dla wycinki drzew przekonuje, że ostateczna decyzja w tej sprawie nie zapadła, a głos mieszkańców i mieszkanek nie zostanie w całej dyskusji pominięty. Jaki jednak będzie jej finał? Do tematu jeszcze powrócimy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szamotuly.naszemiasto.pl Nasze Miasto