Szamotuły. Czy nad rzeką Samą powstanie kiedyś bulwar? [ZDJĘCIA]

Niewykorzystany potencjał terenów nad rzeką Samą jest jednym z wiodących tematów w dyskusji o rozwoju Szamotuł. Pomysł budowy ścieżki pieszo – rowerowej w formie nadrzecznego bulwaru poddany został pod rozwagę władz miasta już wiele lat temu, jednak realizacja inwestycji wciąż odkładana jest w czasie. Samorządowcy uparcie przekonują: są inne priorytety i wyliczają drogi oraz chodniki, które czekają na budowę lub remont. Szamotulanie natomiast z zazdrością spoglądają na sąsiednie Wronki, gdzie nadrzeczny kompleks spacerowy właśnie powstaje. Czy Gród Halszki też doczeka się kiedyś bulwaru? Radny, Tomasz Łączkowski podjął ów temat na posiedzeniu jednej z komisji branżowych Rady Miasta i Gminy Szamotuły.

Odwołując się do dobrych relacji łączących obecnie gminę z powiatem Łączkowski proponował, by zadanie zostało zrealizowane we współpracy obu samorządów. Przedstawiony przez niego pomysł zakładał zaś budowę ścieżki wzdłuż rzeki – od ulicy Zamkowej, gdzie znajdują się grunty będące własnością powiatu (teren dawnego ogrodu „Rolnika”) aż do Parku Zamkowego. W ten sposób, jak podkreślał radny, teren nad Samą zyskałby nowe funkcje i stał się zarazem bardziej atrakcyjny dla mieszkańców. Szamotulanie mogliby też bezpiecznie i szybciej dotrzeć z Zamkowej do parku, a zadanie dodatkowo wpisałoby się w rozwój infrastruktury dedykowanej rowerzystom.

Burmistrz, Włodzimierz Kaczmarek szybko ostudził jednak zapał radnego. Odwołując się do stosunków pomiędzy samorządami wyjaśniał, że dobre relacje towarzyszą im od dłuższego czasu, lecz wspólne plany nie przewidują na razie budowy bulwaru. Priorytetową inwestycją, jaką gmina zamierza zrealizować w porozumieniu z powiatem jest bowiem droga do Gąsaw. Starosta, Beata Hanyżak informowała zresztą na ostatniej sesji, iż samorząd podjął już działania mające na celu pozyskanie środków zewnętrznych na to zadanie.

Kaczmarek drogi dla bulwaru jednak nie zamyka – tym bardziej, że dzięki konkursowi architektonicznemu, który kilka lat temu odbył się w Szamotułach, gmina stała się właścicielem koncepcji zagospodarowania doliny Samy. Studenci Politechniki Poznańskiej stworzyli wówczas projekty, uwzględniające dość ambitne (a przez to i kosztowne) rozwiązania na ożywienie nadrzecznych terenów. Proponowali m.in. budowę ciągu alejek, dróg rowerowych oraz miejsc, w których szamotulanie mogliby odpocząć od zgiełku miasta – paradoksalnie – będąc blisko jego centrum (niektóre z projektów prezentujemy w galerii zdjęć).

Pomysł radnego Łączkowskiego, choć ciekawy, odnosi się do koncepcji znanej w Szamotułach już od lat. Jak wyjaśniał jednak burmistrz – zgodnie ze wstępnym założeniem inwestycji – budowa bulwaru miałaby rozpocząć się od strony ulicy Franciszkańskiej, a nie Zamkowej, z finałem przy ulicy Dworcowej (nieopodal pomnika Powstańców Wielkopolskich). W kolejnych etapach zadanie zostałoby rozszerzone o inne tereny nad rzeką, dzięki czemu ścieżka pieszo – rowerowa ostatecznie objęłaby całe miasto.

Już kilka miesięcy temu radna, Joanna Ludwiczak zwracała uwagę na możliwość realizacji podobnego zadania przy Rowie Przybrodzkim. Jej zdaniem połączenie ulicy 3 – go Maja z ulicą Sportową w formie ciągu dla spacerowiczów i rowerzystów, mogłoby wpłynąć również na poprawę komunikacji w tej części miasta.
Pomysł zagospodarowania nadrzecznych terenów wydaje się być słuszny, a jego realizacja potrzebna. Niestety, w gminnej kasie, póki co, brakuje pieniędzy na tego typu przedsięwzięcie.