Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szamotuły. Fatalny stan tamy na miejskim "Jeziórku" [ZDJĘCIA]

Magda Prętka
Magda Prętka
Wędkarze z Szamotuł z obawą obserwują tamę na miejskim "Jeziórku". Jej stan techniczny pogarsza się z tygodnia na tydzień. W ubiegłym miesiącu zauważyli spory przeciek

Szamotulskie "Jeziórko"

Szamotulskie "Jeziórko", to obiekt obdarzony ogromnym i - niestety wciąż - niewykorzystanym potencjałem. Dawniej, zbiornik położony pomiędzy ulicami Wojska Polskiego, a Bolesława Chrobrego stanowił jedną z głównych atrakcji miasta. W okresie międzywojennym, ale i tuż po II wojnie światowej działało tu kąpielisko, po "Jeziórku" pływały łodzie, a teren wokół niego wykorzystywany był do spacerów i rekreacji. Dziś nie przypomina już w niczym swojego obrazu z lat świetności.

Fatalny stan tamy na "Jeziórku"

Obiektem administruje obecnie Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie. Spotkać można tu wędkarzy, którzy – oprócz pasjonackich połowów - we własnym zakresie starają się dbać o zbiornik. Na miarę swoich możliwości oczyszczają go, organizują dodatkowe worki na śmieci. To właśnie oni poinformowali naszą redakcję o fatalnym stanie tamy znajdującej się tuż przed mostkiem na ulicy Wojska Polskiego. Chociaż jej infrastruktura od lat wymaga kompleksowej modernizacji, teraz - jak przekonują wędkarze - dosłownie krzyczy o pomoc. Na początku maja zauważyli w tamie spory przeciek. W ciągu jednej doby z „Jeziórka” miało ubyć 20 centymetrów wody.

-To już nie drobny "ubytek", ale naprawdę duży problem - mówił jeden z wędkarzy, mieszkaniec Szamotuł - Jestem tu w zasadzie codziennie i na bieżąco monitoruję sytuację, a ta z dnia na dzień się pogarsza – dodawał.

Sytuacja jest pod kontrolą...

O sprawie poinformowano Wody Polskie. Beata Zgoła - Kierownik Zespołu Komunikacji Społecznej i Edukacji Wodnej z Regionalnego Zarząd Gospodarki Wodnej w Poznaniu, w odpowiedzi na nasze pytania przyznała, że budowla piętrząca na „Jeziórku” faktycznie znajduje się w bardzo złym stanie technicznym.

- W wyniku niekontrolowanego spiętrzenia wody spowodowanego konarami drzew, które napłynęły na budowlę, uszkodzeniu uległy dwa szandory. 10 maja 2021 r. poziom wody obniżył się o ok. 5 cm w stosunku do dotychczasowego piętrzenia. Rzeką płynie stosunkowo dużo wody więc nie ma zagrożenia radykalnego obniżenia poziomu lustra wody. Niższy poziom wody stwarza relatywnie mniejsze zagrożenie dla stabilności budowli. Pracownicy Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie Nadzór Wodny w Szamotułach na bieżąco będą monitorować sytuację i reagować w razie konieczności – poinformowała Beata Zagoła.

Infrastruktura wymaga modernizacji

Zdaniem wędkarzy sytuacja jest jednak znacznie bardziej poważna, a tzw. tama niedługo może przestać pełnić swoją funkcję – pęknie, w konsekwencji czego woda z „Jeziórka” trafi do rzeki Samy pozostawiając w zbiorniku sam muł z rybami. Bo tych – jak się okazuje - w "Jeziórku" nie brakuje.

Dlaczego zatem do tej pory nie przeprowadzono żadnych działań mających na celu modernizację infrastruktury? Beata Zgoła informuje, że gmina Szamotuły wygasiła pozwolenie wodnoprawne na piętrzenie, nieuregulowany jest także stan własnościowy obiektu (chodzi o budowlę piętrzącą). Sprawa zamyka się więc w błędnym kole. O wyjaśnienia zwróciliśmy się do samorządu. Czy ten podejmie jakiekolwiek działania? Do tematu wkrótce powrócimy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szamotuly.naszemiasto.pl Nasze Miasto