Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szamotuły. Festiwal bramek na Sportowej. W końcu!

Magda Prętka
Magda Prętka
Sparta Szamotuły
W sobotę, 17 października Sparta Szamotuły podejmowała u siebie drużynę Orkanu Śmiłowo. Kibice tym razem powodów do narzekań mieć nie mogli. Może poza tym, że... festiwal bramek w wykonaniu spartan musieli zobaczyć w internecie, a nie na stadionie przy ulicy Sportowej. Mecz zakończył się wynikiem 6:0

W związku z obostrzeniami, jakie rząd wprowadził w minioną sobotę na terenie całego kraju, mecz Sparty Szamotuły z Orkanem Śmiłowo musiał odbyć się bez udziału publiczności. Dzięki wsparciu pana Ryszarda Kurczewskiego spotkanie transmitowane było jednak w sieci. I całe szczęście! Bo choć okrzyki radości nie rozbrzmiewały na stadionie przy ulicy Sportowej, lecz w domach, kibiców festiwal bramek w wykonaniu spartan bardzo ucieszył.

Pierwsza połowa meczu, w zdecydowanej większości, należała jednak do zawodników ze Śmiłowa. Tylko dzięki świetnej dyspozycji Gracjana Kłosa, strzegącego spartańskiej bramki, rywalom nie udało się wykorzystać niemal 100-procentowych okazji strzeleckich.

Wszystko zmieniło się w 36 minucie, gdy podopieczni trenera Bernarda Szmyta w końcu objęli prowadzenie. Dobrze ustawiony w polu podbramkowym Szymon Sierżant przechwycił piłkę, która odbiła się od muru gości i nie zastanawiając się zbyt długo, z impetem zapakował ją do siatki. O zmianę wyniku, jeszcze w pierwszej połowie, pokusił się Denis Maćkowiak, który pewnie egzekwował podyktowany przez sędziego rzut karny. Zawodnicy schodzili do szatni przy stanie 2:0.

Po zamianie stron spartanie zaczęli dyktować warunki gry na boisku, coraz częściej zagrażając bramce gości. W 57 minucie poskutkowało to kolejnym golem dla gospodarzy - na listę strzelców wpisał się Aleksander Pieczak. Chwilę później, wynik na 4:0 podwyższył Denis Maćkowiak.

Ale szamotulanie mieli jeszcze trochę do powiedzenia w tym meczu. Gdy Sławomir Łuczek zmusił golkipera przyjezdnych do kapitulacji zdobywając gola numer pięć, pewnym już było, że Orkan nie będzie w stanie doprowadzić do wyrównania. Spartanie z kolei swój festiwal strzelecki zakończyli dopiero po trzecim golu Maćkowiaka, a szóstym w całym meczu. Goście nie zdobyli nawet honorowej bramki. Tym samym 3 cenne punkty pozostały w Szamotułach.

Po 12. kolejkach Sparta zajmuje 10. miejsce w ligowej tabeli z dorobkiem 18 punktów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szamotuly.naszemiasto.pl Nasze Miasto