Szamotuły. "Giełda Radochy" na szóstkę z plusem! Świetna zabawa dla kilku pokoleń!

"Giełda Radochy" w Szamotułach

Wraz z nadejściem wiosny nie tylko przyroda, ale i życie społeczne regionu powoli budzi się do życia po trudnym czasie pandemii. "Giełda Radochy", która w sobotę, 2 kwietnia odbyła się w hali "Nałęcz" w Szamotułach stanowiła świetną okazję do inauguracji sezonu imprez rozrywkowo-integracyjnych, stawiających na zacieśnianie więzi międzypokoleniowych i zabawę samą w sobie. Bo zgodnie z hasłem wydarzenia, radochy tego dnia w mieście było mnóstwo!

Stowarzyszenie Awejjosa i Zespół Szkół nr 3 w Szamotułach wraz z licznym gronem partnerów połączyli siły, by stworzyć miejscowym przestrzeń, w której przez kilka godzin będą mogli beztrosko bawić się z dziećmi, bliskimi i znajomymi, kreatywnie spędzić czas wolny, wzbogacić swoją wiedzę, zrobić zakupy w duchu less waste, a przede wszystkim zaś - pozwolić sobie na oddech od codziennych obowiązków. I tak w istocie się stało.

Kiermasz rzeczy używanych, moc atrakcji dla najmłodszych i nie tylko

Osią wydarzenia był kiermasz rzeczy z drugiej ręki, odbywający się na zasadzie wyprzedaży garażowej. Na stoiskach mieszkańców oraz mieszkanek pojawiła się głównie odzież i obuwie, ale nie brakowało też zabawek, akcesoriów dla maluchów, galanterii skórzanej i książek.

Za nieduże pieniądze każda zainteresowana osoba mogła tchnąć w używane przedmioty drugie życie, dokładając w ten sposób swoją cegiełkę do budowy zielonego miasta. Wszak ograniczanie wyrzucanych rzeczy, to kluczowy element w dbałości o środowisko naturalne.

Wokół kiermaszowych stoisk zorganizowano atrakcje dodatkowe. Dzieci ćwiczyły równowagę na dmuchańcach i sprawdzały swoje umiejętności piłkarskie w strzałach na bramkę. Dużym powodzeniem cieszyły się warsztaty artystyczne, podczas których tworzono piękne makramy i pełne uroku figurki z gliny. Na najmłodszych gości czekały też eksperymenty, laserowe strzelanie do celu, zabawy manualne i zręcznościowe, a także gry, w których z przyjemnością brali udział również dorośli.

Na stoiskach partnerów wydarzenia zagościło rękodzieło, dietetyczne smakołyki oraz piernikowe słodkości. Nie tylko dzieci zajadały się cukrową watą i przekąskami. Tuż przed halą stanął zaś dobrze znany szamotulanom i szamotulankom "Wagon - mobilny bar", w którym serwowano popularne dnia "restauracji na kółkach".

Panie z chęcią odwiedzały strefę relaksu i piękna, w której specjalistki udzielały porad z zakresu urody oraz zdrowego żywienia. Swoją ofertę zaprezentowała szkoła językowa i biuro podróży. Niezwykle ciekawe okazały się polsko-ukraińskie warsztaty językowe.

Pyrek jednym z bohaterów imprezy

W holu hali natomiast odbywało się znakowanie rowerów prowadzone przez Komendę Powiatową Policji w Szamotułach. Była to kolejna odsłona akcji realizowanej przez mundurowych od ubiegłego roku, której celem jest m.in. szybsza identyfikacja jednośladów w przypadku kradzieży. Przed stoiskiem KPP ustawiła się kolejka rowerzystów i rowerzystek. Dzieci wykonywały z kolei prace plastyczne, których bohaterem był sierżant Pyrek. W uznaniu ich talentu oraz kreatywności funkcjonariuszki nagradzały młodych artystów i artystki elementami odblaskowymi, przypominając zarazem o zasadach bezpieczeństwa na drodze.

Policyjna maskotka na "Giełdzie Radochy" również zagościła, wzbudzając - jak nie trudno się domyślić - żywe zainteresowanie maluchów. Te z radością pozowały do pamiątkowych zdjęć z Prykiem i przybijały sierżantowi "piątki".

Świetną atmosferę, jaka zapanowała w hali "Nałęcz" dodatkowo podkręcał Damian Majerowicz, odpowiedzialny za oprawę muzyczną. Skoczne dźwięki nie tylko umilały gościom czas, ale skłaniały też do tanecznej zabawy w rytm znanych przebojów. Swojego rodzaju smaczkiem imprezy stało się zaś mini studio fotograficzne, w którym mieszkańcy i mieszkanki mogli wykonać zdjęcia na specjalnie przygotowanej przez RD Studio ściance.

"Giełda Radochy" zakończyła się wczesnym popołudniem. Opuszczając halę wiele osób nie szczędziło pochlebnych komentarzy kierowanych w stronę organizatorów, dziękując im za dobrą zabawę i możliwość powrotu do "normalności". W istocie wydarzenie zasłużyło na szóstkę z plusem!