Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szamotuły. I Szamotulski Finał Czwartków Lekkoatletycznych im. Bohdana Zielińskiego

Magda Prętka
Magda Prętka
Około 120 zawodników i zawodniczek, 8 konkurencji, zacięta rywalizacja i atmosfera, jakiej nie powstydziłyby się największe areny sportowe - tak w dużym skrócie opisać można I Szamotulski Finał Czwartków Lekkoatletycznych im. Bohdana Zielińskiego. Organizatorem zawodów byli MKS "Baszta" Szamotuły oraz szamotulski Zespół Szkół nr 3

I Szamotulski Finał Czwartków Lekkoatletycznych im. Bohdana Zielińskiego

Zawody, które 10 czerwca odbyły się na terenie Powiatowego Centrum Lekkoatletycznego w Szamotułach z pewnością przejdą do historii. Nie tylko dlatego, że młodzieńcza radość i czysta pasja do sportu znów dały o sobie znać z siłą niemożliwą do zmierzenia. Tym razem to właśnie historia zatoczyło koło, a Bohdan Zieliński odegrał w niej kluczową rolę.

Nadanie turniejowi podsumowującemu cykl czwartkowych spotkań z lekkoatletyką imienia legendarnego trenera i działacza sportowego nie było przypadkowe. W jego trakcie, podobnie jak 62 lata temu, gdy Zieliński zakładał MKS "Basztę" Szamotuły o zapał i czystą radość z możliwości rozwijania tężyzny fizycznej, jak i sens pracy z dziećmi i młodzieżą w tym zakresie, nie trzeba było nikogo pytać. I chociaż jego już nie ma, postać nauczyciela krzewiącego wśród młodych zamiłowanie do sportu nadal inspiruje, a pamięć o nim wciąż trwa.

Podczas oficjalnego otwarcia zawodów mówił o tym Michał Zieliński - Wojewoda Wielkopolski, syn Bohdana i Janiny, która nadal szlifuje młode talenty w "Baszcie". Wspominając swoją przygodę z lekkoatletyką podkreślał, jak ważną rolę w jego życiu odegrał sport, którego wartości wychowawcze trudno przecenić. Równocześnie dziękował za tak piękny wyraz i formę upamiętnienia ojca.

W to czwartkowe popołudnie wspominano go wielokrotnie. Anita Rutkowska - sędzina główna zawodów, a zarazem wychowanka Bohdana Zielińskiego przybliżyła zgromadzonym najważniejsze fakty z jego życiorysu. Zdawało się przy tym, że jako doskonały lekkoatleta duchem towarzyszył zawodnikom i zawodniczkom, wspierając ich i dopingując na każdym etapie zmagań. W Szamotułach znów czuło się jego obecność.

W rywalizacji wzięło udział ponad 100 zawodników i zawodniczek!

Frekwencja dopisała. W zaciętej rywalizacji łącznie wzięło udział około 120 dzieci i młodzieży z terenu całego powiatu szamotulskiego, pobliskich Obornik i Rokietnicy. Trzeba przyznać, że były to zawody międzypokoleniowe - do sportowej walki przystąpili bowiem lekkoatleci i lekkoatletki z roczników 2006 - 2016, startujący w poszczególnych kategoriach wiekowych (osobno dziewczęta i chłopcy). W sumie rozegrano 8 konkurencji: rzut piłeczką palantową, skok w dal, skok wzwyż, a także konkurencje biegowe na dystansach 60, 100, 300, 600 i 1000 metrów.

Duch walki towarzyszył uczestnikom i uczestniczkom do samego końca. Rywalizacja pełna była pasji, zacięcia, ale i wielkiej radości powodowanej z pozoru banalnym, lecz niezwykle ważnym faktem - możliwością zmierzenia się z własnymi umiejętnościami, a także chęcią pokonywania kolejnych barier. Wielu biło rekordy, inni wyznaczali sobie nowe cele.

Poprzeczka zawieszona była dość wysoko, w związku z czym o wygranej niekiedy decydowały sekundy lub centymetry. W tych zawodach jednak - zgodnie ze złotą myślą Bohdana Zielińskiego - najważniejsze było krzewienie kultury fizycznej i zachęcanie dzieci oraz młodzieży do dalszego rozwoju w zakresie sportu, dbałości o kondycję.

Medale i statuetki

Z uwagi na tak liczne uczestnictwo w imprezie, finał czwartków lekkoatletycznych zakończył się wczesnym wieczorem. Na wszystkich czekały pamiątkowe medale, a na tych najlepszych z najlepszych w poszczególnych rocznikach - specjalne statuetki. Uhonorowano nimi: Marię Dolatę ze Szkoły Podstawowej nr 2 w Szamotułach (rocznik 2010; w rzucie piłeczką palantową uzyskała wynik 30 m i 53 punkty), Aleksandra Naturalnego z Kaźmierza (rocznik 2010; w biegu na 60 m uzyskał wynik 8,85 i 62 punkty), Zofię Antoniewicz oraz Szymona Stachowiaka reprezentujących klub z Rokietnicy (oboje z rocznika 2009; Zosia w biegu na 60 m uzyskała wynik 8,92 i 98 punktów; Szymon w tej samej konkurencji uzyskał wynik 9,33 i 40 punktów), a także Maję Kucner i Mikołaja Kaszkowiaka z szamotulskiej "Trójki" (oboje z rocznika 2008; Maja w biegu na 60 m uzyskała wynik 8,79 i 107 punktów; Mikołaj w tej samej konkurencji uzyskał wynik 8,50 i 81 punktów).

Goście, wśród których - oprócz wspomnianego wojewody - nie brakowało przedstawicieli lokalnych władz samorządowych, urzędników oraz działaczy sportowych, złożyli na ręce wszystkich lekkoatletów i lekkoatletek moc serdecznych gratulacji oraz życzeń kolejnych, jeszcze lepszych wyników.

Imprezę poprowadził Jerzy Świst. Za jej organizacją stanął zaś klub MKS "Baszta" Szamotuły oraz szamotulski Zespół Szkół nr 3.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szamotuly.naszemiasto.pl Nasze Miasto