Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szamotuły. Księża zabierają głos w sprawie programu in vitro. Internauci nie szczędzą krytyki

Magda Prętka
Magda Prętka
"Oddalacie ludzi od kościoła" - w ten sposób mieszkańcy oraz mieszkanki Szamotuł komentują stanowisko proboszczów lokalnych parafii w sprawie programu in vitro. Duchowni przekonują, że jego realizacja, to krok ku cywilizacji śmierci, a autorzy programu pragną zmarnować dziedzictwo patriotyczno - religijne mieszkańców Szamotuł

Program in vitro w Szamotułach

Blisko od roku w Szamotułach toczy się dyskusja na temat możliwości wprowadzenia pilotażowego programu w oparciu, o który gmina mogłaby wspierać małżeństwa i związki partnerskie starające się o potomstwo metodą zapłodnienia in vitro. To propozycja Obywateli dla Gminy - radnych Bartosza Węglewskiego i Joanny Ludwiczak. Ich zdaniem program ów mógłby stać się odpowiedzią nowoczesnego i otwartego samorządu na problemy, z jakimi mierzą się również mieszkańcy i mieszkanki regionu. Kiedy w grudniu ubiegłego roku przedstawiali swój pomysł na forum rady tłumaczyli, że zgłosiły się do nich osoby zainteresowane tą metodą leczenia bezpłodności, dla których nawet niewielka pomoc finansowa ze strony gminy, z uwagi na wysokie koszty leczenia, byłaby nieoceniona. Warto dodać, że podobne programy z powodzeniem realizowane są przez inne samorządy – również w Wielkopolsce. O sprawie pisaliśmy już wielokrotnie.

TO MIESZKAŃCY MAJĄ ZADECYDOWAĆ O PRZYSZŁOŚCI PROGRAMU IN VITRO - PRZEKONUJE RADNY WĘGLEWSKI

Mimo, że radni podkreślali, iż realizacja programu powinna zostać uzależniona od wyniku konsultacji społecznych w tej sprawie, temat wzbudził szereg kontrowersji jeszcze zanim potencjalni uczestnicy oraz uczestniczki zdążyli zabrać głos. Swój sprzeciw otwarcie wyraził radny, Paweł Łączkowski przekonując, że propozycja Obywateli - z uwagi na różnice światopoglądowe - podzieli społeczność lokalną. Z kolei prośba skierowana do władz samorządowych przez Węglewskiego, a dotycząca przeprowadzenia konsultacji społecznych, stanęła w martwym punkcie - władze bowiem decyzji nie podjęły, a zamiast tego skierowały sprawę do komisji branżowej. Tym samym mieszkańcy i mieszkanki na temat programu in vitro, przynajmniej na razie, wypowiedzieć się nie mogą. Zrobili to jednak duchowni.

Księża zabierają głos w sprawie programu in vitro

Proboszczowie szamotulskich parafii - ks. Mariusz Marciniak i o. Eryk Katulski wystosowali do burmistrza, Włodzimierza Kaczmarka pismo, w którym wyrazili swoją dezaprobatę wobec proponowanego działania. Nie byłoby pewnie w tym nic dziwnego, gdyby nie argumenty, po jakie sięgnęli duchowni.

Ubolewamy, że w roku Jubileuszowym 50-lecia koronacji ikony Matki Bożej Pocieszenia Szamotuł Pani, Chluby naszego Miasta i Gminy samorządowcy w Szamotułach kierują się ku cywilizacji śmierci, przed którą bardzo często przestrzegał umiłowany nasz rodak św. Jan Paweł II Wielki. Wiadomo przecież, że przy zapłodnieniu in vitro dochodzi nie tylko do poczęcia dziecka, istnieje skutek uboczny, zamraża się istoty żyjące, a w ostatecznym procesie prowadzi do zabicia ludzkich istnień. Czyżby proponowany program pilotażowy miałby być "wotum wdzięczności" Szamotulan za dzieło koronacji sprzed 50 lat, które dokonało się w obecności Prymasa Polski Stefana Kardynała Wyszyńskiego oraz wielotysięcznego tłumu wiernych (około 70 tyś.)? Rok 2020 w naszym mieście, to rok nawiedzenia kopii Matki Bożej Częstochowskiej Królowej Polski, czy Szamotulan nie stać na godniejszy prezent dla naszej Królowej? - to fragment wspomnianego pisma.

Proboszczowie sugerują również, że środki, które miałyby zostać przeznaczone na sfinansowanie programu in vitro, mogłyby wesprzeć działalność lokalnych domów dziecka, program adopcyjny lub pomóc w leczeniu bezpłodności innymi metodami np. naprotechnologii. To jednak nie wszystko.

Zwracamy się do Pana Burmistrza, aby stanowczo przeciwstawił się tym, którzy pragną zmarnować dziedzictwo patriotyczno - religijne mieszkańców Szamotuł - apelują duchowni.

Internauci oraz internautki nie szczędzą krytyki wobec księży

Po publikacji dokumentu w sieci, w mediach społecznościowych zawrzało. Najpierw na facebookowym fan page’u Hejted Szamotuły, a później i na profilu naszego portalu Szamotuły Nasze Miasto ,internauci oraz internautki ostro skrytykowali postawę kapłanów przekonując, że właśnie w ten sposób "oddalają ludzi od kościoła". Wielu i wiele nie kryło oburzenia, zażenowania, przykrości. W komentarzach wyraźnie zaznaczono, iż każdy człowiek ma wolną wolę i wolny wybór, a księża nie powinni na nie wpływać, zabierając głos w kwestiach, które ich nie dotyczą.

Moi znajomi mają dzieciątko z takiego programu. Jakbyście widzieli jak cieszyli się, że będą rodzicami. I nadal się cieszą swoją dziecinką - pisał jeden z szamotulan.

Znacznie mniej osób natomiast poparło racje duchownych.

Głos w sprawie zabrał również radny Bartosz Węglewski, który po raz kolejny wyjaśniał, że wprowadzenie programu powinno zależeć wyłącznie od zainteresowania udziałem w nim mieszkańców i mieszkanek. Jeśli to byłoby znikome, jego realizacja mija się z celem.

Jaki będzie finał tej sprawy? Czy władze Szamotuł przedstawią w końcu swoje stanowisko? Czy mieszkańcy oraz mieszkanki będą mogli oficjalne wypowiedzieć się na temat programu in vitro? Odpowiedzi na te pytania, niestety na razie brakuje.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szamotuly.naszemiasto.pl Nasze Miasto