Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szamotuły. O służbie zdrowia w okresie międzywojennym [ZDJĘCIA]

Magda Prętka
Magda Prętka
„Służba zdrowia w Szamotułach w dwudziestoleciu międzywojennym” – to tytuł wykładu, jaki Jerzy Wachowiak – pasjonat historii regionu dał w Bibliotece Publicznej Miasta i Gminy Szamotuły. Spotkanie odbyło się w czwartkowe popołudnie, 30 stycznia

Już po raz szósty Jerzy Wachowiak – prezes Towarzystwa Kultury Ziemi Szamotulskiej postanowił uraczyć mieszkańców i mieszkanki pasjonującymi opowieściami o Grodzie Halszki w okresie międzywojennym. Spotkanie, które w miniony czwartek odbyło się w bibliotece na Rynku tym razem poświęcone zostało służbie zdrowia.

Bazując na informacjach pochodzących z „Gazety Szamotulskiej” wydawanej w latach 1922 – 1938 przez Józefa Kawalera, starych pocztówkach i fotografiach, a także innych źródłach pisanych, Wachowiak odkrywał przed słuchaczami i słuchaczkami kolejne karty historii. Ta rozpoczęła się zaś w drugiej połowie XIX wieku nieopodal Placu Kościelnego (obecnie to Plac Henryka Sienkiewicza), gdzie w budynku dawnej prokuratury, działał pierwszy w Szamotułach szpital prowadzony przez siostry diakoniski. Funkcjonował on nieprzerwanie do końca 1924 roku, a następnie został przemianowany na Miejski Zakład Chorych. Jak sama nazwa wskazuje lecznicą, od tego czasu aż do roku 1930 zarządzało miasto.

Pod koniec XIX wieku natomiast przy ulicy Sukienniczej Siostry Służebniczki Zgromadzenia Maryi pobudowały Zakład Chorych św. Józefa, stanowiący podwaliny pod dzisiejszy Samodzielny Zakład Opieki Zdrowotnej. Niestety, w źródłach historycznych brak sprecyzowanych informacji dotyczących daty jego powstania. Część materiałów odwołuje się bowiem do roku 1868, inne – do 1894. Zdaniem Jerzego Wachowiaka bardziej prawdopodobna jest jednak pierwsza ze wspomnianych dat.

Zakład mieścił się początkowo w jednym budynku określanym „domem czerwonym”, co sugeruje, iż był to charakterystyczny dla tamtego okresu budynek z czerwonej cegły. We wnęce na elewacji zewnętrznej znajdowała się figura patrona – św. Józefa. W roku 1927 „Gazeta Szamotulska” donosiła, iż siostry wzorowo urządziły lecznicę wraz z salą operacyjną i kaplicą. Szpital był gotowy przyjąć wówczas 65 pacjentów i pacjentek, nad którymi czuwali dr Bukowski i dr Owsiany. Przełożoną zgromadzenia była zaś siostra Stefania Połajewska, która za cel postawiła sobie rozbudowę zakładu.

Prace ruszyły w roku 1929, a ich finał nastąpił już w grudniu 1930. Efektem rozbudowy było zwiększenie liczby łóżek do 100. W osobnym budynku zorganizowano oddział zakaźny z 15 łóżkami, zaś w gmachu głównym mieściła się sala operacyjna aseptyczna i sala operacyjna septyczna służąca zarazem za salę opatrunkową. Ponadto, zakład wyposażony został w rentgen diagnostyczny, prowadzono tu także fizykoterapię. Na oddziale zakaźnym natomiast leczono m.in. szkarlatynę, która w 1931 grasowała w mieście.

1 stycznia 1945 roku okupanci wywieźli ze szpitala (do którego, jak mówił Wachowiak, nie wnieśli nic oprócz 120 chorych Niemców) wszystką pościel, bieliznę, instrumenty medyczne, różne urządzenia oraz żywność. Siostry pozostały jednak na miejscu i w rekordowym czasie przywróciły zakład do stanu sprzed wojny. Funkcję dyrektora, a zarazem ordynatora oddziałów wewnętrznego, chirurgicznego i ginekologiczno – położniczego pełnił wówczas dr Dulin (niezwykle ceniony i zasłużony dla miasta), zaś ordynatorem oddziału zakaźnego był dr Kociński.

Swoją opowieść Wachowiak urozmaicał wieloma ciekawostkami, stawiając równocześnie przed słuchaczami i słuchaczkami mnóstwo zagadek.

– W okresie międzywojennym w Szamotułach działały 2 apteki. Aptekę „Pod Orłem” pa-na Galińskiego chyba wszyscy doskonale znamy. Ale czy wiedzą państwo gdzie znajdowała się druga apteka? – dopytywał, rozbudzając zaciekawienie publiczności.

Niestety na to pytanie nikt nie potrafił odpowiedzieć. Rozwiązując zagadkę Wachowiak wskazywał na budynek mieszczący się nieopodal tablicy rozstrzelanych na rogu Rynku (dziś to salon Play). To właśnie tam Kosicki prowadził drugą w mieście aptekę.

Nie zabrakło również odniesień do opieki dentystycznej oraz Powiatowej Kasy Chorych (znajdowała się ona w budynku dawnego ośrodka zdrowia przy ulicy Garncarskiej), powstałej prawdopodobnie na początku lat 20. XX wieku. W roku 1929 uruchomiono tu łaźnie miejskie, gdzie oprócz typowych łazienek mieszkańcy i mieszkanki mogli skorzystać z kąpieli fizykalno – leczniczych. Z uwagi na stosunkowo wysokie ceny jednak, w roku 1930 łaźnie zamknięto.

Z trudem można byłoby przywołać wszystkie informacje, jakimi Jerzy Wachowiak dzielił się ze zgromadzonymi. Fakty te wzbogaciły jednak ich wiedzę na temat miasta w międzywojniu i rozbudziły zainteresowanie historią regionu. Zakończeniu spotkania towarzyszyła bowiem ożywiona dyskusja.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Szamotuły. O służbie zdrowia w okresie międzywojennym [ZDJĘCIA] - Szamotuły Nasze Miasto

Wróć na szamotuly.naszemiasto.pl Nasze Miasto