Jedni z uwagą śledzili medialne doniesienia o wyborczej frekwencji, inni ze zniecierpliwieniem oczekiwali na pierwszy gwizdek sędziego w meczu Polska – Macedonia. Spore grono szamotulan natomiast postanowiło spędzić niedzielny wieczór w towarzystwie artystów Teatru Muzycznego „IWIA” z Gliwic, którzy tym razem zaprosili na… paryskie ulice!
Spotkanie z operetką odbyło się w konwencji spaceru po mieście miłości, którego tempo i kierunek wyznaczała nie tylko przepiękna muzyka, ale i humor, gra słowna oraz miłosne przypadki polskich śpiewaków – Antoniny i Edwina. Ich przewodnikiem po Paryżu został zaś obdarzony wyszukanym dowcipem francuski żandarm Pol, który to niby dbając o porządek w mieście uprzejmie donosił publiczności cóż to na paryskich ulicach się dzieje. A te, wypełnione turystami podążającymi za marzeniami, szczęściem i sławą, tętniły wprost potrzebą bliskości. Artyści opowiadali o tym zarówno w formie scenek rodzajowych, jak i wykonując klasyczne przeboje operetkowe. W kinowej sali zabrzmiały znane i cenione ut-wory jak: „Wilia”, „O Sole Mio”, „Ach Kobietki”, „Kocham Paryż” i wiele innych. Mieszkańcy z zaciekawieniem śledzili przy tym perypetie Antoniny i Edwina, którym niespodziewane zwroty akcji widowiska oraz przekorność ich charakterów, wciąż utrudniały bliższe poznanie. On zbyt często ulegał urokowi ponętnych paryżanek. Ona z kolei nieustannie poszukiwała angażu na paryskich scenach. Czy płomienne uczucie mogło ich zatem połączyć?
„Paryski romans”, to niezwykle urokliwa, zabawna, acz mądra zarazem opowieść o ludziach poszukujących miłości. Dopełniona fantastyczną choreografią i świetnym warsztatem wokalnym odwołuje się do różnych wymiarów sztuki. Szamotulanie podziwiali mistrzowskie tango i walca, nie kryli uznania wobec gry aktorskiej, o popisach muzycznych nie wspominając. W widowisku tym wszystko pasowało do siebie, jak elementy układanki, której ostatni element wywołał jednak pewne zaskoczenie. Mimo wszelkich przeciwności losu bowiem historia Antoniny i Edwina kończy się szczęśliwie – miłość w końcu bierze górę nad rozsądkiem. Ale ten romans, to też wspaniała opowieść o hipnotyzującym Paryżu – mieście, w którym artyści od wieków poszukują szczęścia i zrozumienia. Mieście wielkich namiętności oraz...humoru!
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?