Szamotuły. To jedna z najbardziej oryginalnych imprez sportowych w regionie i Wielkopolsce

III Mistrzostwa Wielkopolski w Strzelaniu z Broni Historycznej

Karabiny z początków XX wieku (Karl Gustaw z 1906 roku, szwajcarski Schmidt Rubin), Mausery, Mosiny, Enfieldy, pistolety TT oraz PPS, popularne „Pepesze” (najstarsza z 1943 roku), rewolwery Nagant, Walther p - 38 i nie tylko. Broń kolekcjonerska, która zazwyczaj gości na wystawach towarzyszących zawodom Klubu Strzeleckiego "Tarcza" Szamotuły, po raz kolejny znalazła się w rękach zawodników. W sobotnie przedpołudnie, 10 października na strzelnicy klubowej w Mutowie wystartowały III Mistrzostwa Wielkopolski w Strzelaniu z Broni Historycznej centralnego zapłonu. To jedna z najbardziej oryginalnych imprez sportowych organizowanych cyklicznie w regionie, jak również w Wielkopolsce.

Oficjalnego otwarcia zawodów dokonał prezes "Tarczy", Przemysław Nowak, który serdecznie podziękował wszystkim sponsorom, bez których wsparcia impreza nie mogłaby się odbyć. Przybyli goście natomiast - wiceburmistrz Szamotuł, Dariusz Wachowiak oraz radna powiatowa Anna Rudy, reprezentująca starostę, Beatę Hanyżak powitali zawodników, życząc im pasjonującej rywalizacji i osiągnięcia jak najlepszych wyników sportowych. Przede wszystkim zaś - samych dziesiątek na tarczy. Wkrótce potem rozległ się huk pierwszych strzałów.

Zawodnicy z całej Wielkopolski rywalizują w Mutowie

W zawodach wzięło udział ponad 40 zawodników z terenu powiatu szamotulskiego, a także dalszych zakątków województwa, a nawet kraju.

- Gościliśmy również bardzo silną drużynę z Podlasia - z klubu Kaliber Białystok oraz zawodników z klubu Legion Wschodni. W zawodach uczestniczył także zespół Polska Poczta Ochrona Białystok - informuje Ryszard Wegner, wiceprezes "Tarczy".

Patronat sportowy nad wydarzeniem objął Wielkopolski Związek Strzelectwa Sportowego, natomiast patronat honorowy sprawowała gospodyni powiatu szamotulskiego.

Strzelcy rywalizowali w 3 konkurencjach: pistolet/rewolwer, karabin oraz pistolet wojskowy. W każdej z nich oddawali po 10 strzałów do 2 tarcz, w ciągu 20 minut. Zgodnie z regulaminem, broń musiała liczyć co najmniej 50 lat (zawodnicy zostali zobligowani do udokumentowania roku produkcji). Stawką zawodów były nie tylko tytuły mistrzowskie, ale i okazały puchar ufundowany przez prezesa PZSS dla zwycięzcy trójboju.

Mimo kiepskich warunków atmosferycznych zawodom towarzyszyła świetna atmosfera. Dla strzelców była to też doskonała okazja do wymiany informacji oraz doświadczeń związanych z bronią historyczną. Działacze "Tarczy" czuwali nad tym, by przestrzegane były zasady reżimu sanitarnego.

Zakończenie mistrzostw odbyło się po południu. Najlepsi zawodnicy w poszczególnych konkurencjach zostali wówczas uhonorowani pamiątkowymi pucharami, dyplomami oraz upominkami. Po zaciętej rywalizacji, Puchar Prezesa WZSS w trójboju ostatecznie wywalczył Rafał Stemporowski z klubu KZR Jastrząb Swarzędz. Rafał Bałachowski, reprezentujący szamotulską "Tarczę" zdobył zaś zacny tytuł II Wicemistrza Wielkopolski w kategorii karabin. Gratulujemy!