Szamotuły. UFOlogia w Parku Zamkowym - żywa rzeźba, wystawa i popisy iluzjonisty

Tęskniąc za żywymi rzeźbami

Tęsknota za Ulicznym Festiwalem Osobliwości nie słabnie. Ale czy to dziwne? Co roku żywe rzeźby wypełniały szamotulski Rynek i pobliskie uliczki, by zadziwiać, rozśmieszać, wzruszać, bez słów mówić o rzeczach ważnych. Wzbudzały szczery zachwyt umiejętnością zastygania w miejscu, kunsztem strojów, a przede wszystkim zaś sztuką - ruchu, mimiki, gestu, w których kryło się wszystko. Szamotulanie i szamotulanki pokochali je bezwiednie, a potem ze zniecierpliwieniem wyczekiwali na ich powrót do miasta.

Chociaż UFO ponownie wyląduje w Szamotułach dopiero za rok (decyzją władz miasta w tym roku w Szamotułach nie odbędą się żadne imprezy masowe), artyści i artystki sceniczni od czasu do czasu Gród Halszki odwiedzają. Duża w tym zasługa Szamotulskiego Ośrodka Kultury i dyrektora Piotra Michalaka, który w formie mniejszych wydarzeń plenerowych o żywych rzeźbach i ich sztuce chce przypominać.

Podwójne statuy polskich artystek w czerwcu gościły już przy SzOK-u podczas obchodów Dnia Dziecka w Ptasim Radiu. W minioną niedzielę natomiast w Parku Zamkowym pojawił się ten najukochańszy z niebanalnych aktorów Rafał Śpiewak, którego publiczność zapamiętała przede wszystkim z rzeźby Kapelusznika oraz Diabła z Krakowa. Mieszkańcy i mieszkanki zwykli mówić o nim "on jest już nasz".

UFOlogia w Parku Zamkowym - wystawa i statua Kwiatowego Fauna

UFOlogia - impresja na temat "UFO Ulicznego Festiwalu Osobliwości" przybrała formę artystycznego spaceru, w którym sztuka ulicy mieszała się z tajemnym światem iluzji oraz magii. Główna alejka Parku Zamkowego zaaranżowana została na plenerową galerię, w której wybrane fotografie autorstwa Tomka Koryla i Sławka Kowalewskiego przypominały o spektakularnych lądowaniach UFO w mieście w latach 2013 - 2019.

Nieopodal zejścia do stawku natomiast spacerowiczów i spacerowiczki witał Kwiatowy Faun. Statua w wykonaniu wspomnianego już Śpiewaka pełna była ekspresji i humoru. Zabawna postać zaczepiała przechodniów znienacka wchodząc na ich drogę, zagadywała dzieci, co chwilę wymyślała nowe psoty. Na przygotowanym dla artysty postumencie nierzadko gościły maluchy, choć dorośli z impetem też na niego wskakiwali. Trudno byłoby zliczyć, jak wiele wspólnych zdjęć tu wykonano i jak wiele okrzyków radości wywołano.

Częściej jednak niż na postumencie Kwiatowy Faun stawał na parkowej alejce, chował się za instalacjami wystawy fotograficznej, ukradkiem wyglądał zza drzew. Jak gdyby nigdy nic dołączał do spacerujących osób, racząc ich wyszukanym żartem.

Tajemna sztuka iluzji!

W wystawie i statule program imprezy jednak się nie zamykał. Późnym popołudniem przed licznie zgromadzoną publicznością wystąpił Rafał Mulka z Beskidzkiego Teatru Iluzji. Artysta znany m.in. z programu telewizyjnego "Mam Talent" czarował nie tylko humorem, ale i niezwykłą sztuką magii!

Mulka uparcie przekonywał, że marzenia trzeba spełniać (wszak właśnie dlatego został iluzjonistą), a skoro tak, to na scenie pojawiły się również wybrane osoby z publiczności, które - jak się okazało - o byciu magikami niegdyś też marzyły. Sztuczki z liną, wyciąganiem królika (pluszowego) - tym razem z beczułki, nie zaś z kapelusza, czy chustką znikającą w rękach sprawiały, że widzowie ze zdumieniem przecierali oczy.

Widowisko, w którym sztuka iluzji dopełniona została żartobliwym komentarzem, efektami specjalnymi i klimatem niczym z programów David'a Copperfield'a spotkało się z dużym uznaniem publiki. Brawa nie cichły bardzo długo!