Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szamotuły. Uliczny Festiwal Osobliwości po raz ósmy! [ZDJĘCIA CZ. II]

Magda Prętka
Magda Prętka
W niedzielne popołudnie 5 czerwca UFO już po raz ósmy wylądowało w Szamotułach. To jedna z najciekawszych i najbardziej oryginalnych imprez kulturalnych w Polsce. Organizatorem festiwalu jest Szamotulski Ośrodek Kultury

Uliczny Festiwal Osobliwości w nowej lokalizacji

Kiedy 10 lat temu UFO po raz pierwszy wylądowało w mieście, szamotulanki i szamotulanie pokochali je bezgranicznie. To była miłość od pierwszego wejrzenia, a w zasadzie od pierwszego ruchu, gestu, niespodziewanej reakcji, pierwszego zastygnięcia.

Festiwal zawsze odbywał się na starówce, wyznaczając sercu miasta rytm, przyspieszając jego bicie. Miejsce wydawało się tak szczególne i oczywiste zarazem, iż z trudem można było wyobrazić sobie inną, bardziej właściwą lokalizację, aniżeli symboliczne centrum szamotulskiego świata właśnie. Tak było do niedzielnego popołudnia 5 czerwca. Wtedy wszystko się zmieniło.

Szamotuły. Magiczny Dzień Dziecka w Parku Zamkowym. Tu każda...

Prace rewitalizacyjne prowadzone na Rynku zmusiły Szamotulski Ośrodek Kultury na czele z dyrektorem Piotrem Michalakiem do poszukiwania nowej przestrzeni dla artystek i artystów ulicznych. Park Zamkowy oraz teren pobliskiego Muzeum Zamek Górków wydawały się dobrym wyborem – również z uwagi na możliwość nadania festiwalowi tematu współgrającego z otoczeniem – naturą, wodą, szeroko rozumianą ekologią oraz historią.

Nowa lokalizacja oznaczała nowe wyzwania, ale i nowe możliwości. Zważywszy na fakt, że impreza powracała do miasta po 2 latach przerwy spowodowanej pandemią, miał być to powrót w wielkim stylu. I takim w istocie się stał. O tym, że na zmianę warto było postawić w minioną niedzielę przekonał się nie tylko SzOK, ale i kilka tysięcy osób, które po brzegi wypełniły wielką scenę Ulicznego Festiwalu Osobliwości.

UFO wylądowało w mieście po raz ósmy. Opowiadało również o wojnie

Ponad 40 nietuzinkowych postaci z całego świata stworzyło 26 niezwykłych aktów. Artystki oraz artyści z Portugalii, Grecji, Hiszpanii, Belgii, Ukrainy, Holandii, Bułgarii i Polski opowiadali o miłości, tęsknocie, tańcu i zabawie, podejmując zarazem ważne społecznie tematy związane z ochroną środowiska naturalnego, przyrodą uwrażliwiającą na piękno, ale i wojną oraz jej konsekwencjami. Bo serce Szamotuł tego dnia biło również dla Ukrainy, nie chcąc pozostać obojętnym wobec tego, co dzieje się za wschodnią granicą.

Szamotuły. Festyn rodzinny w Szkole Podstawowej nr 2. "Dwójk...

O tragizmie tej sytuacji dobitnie opowiadała rzeźba artystek i artystów z Holandii, przedstawiająca rodzinę uchodźców w momencie ewakuacji z atakowanego miasta. Ale odniesień do wojny było jeszcze wiele. To historia kobiety żegnającej ukochanego, który wyrusza na wojnę (akt „Pożegnanie”, Maria Joao Silva z Portugalii) i kolejnej – tulącej się do płaszcza męża, który z wojny już nie wrócił („Zaginione radio”, Marta Faria z Portugalii). Wreszcie - historia autentyczna, artystów z Ukrainy – Andrieja Kyrylchuka i Artura Hulko, którzy do Szamotuł nie dotarli, ale z aktem „Bajka, którą wspólnie tworzymy” postanowili wystąpić w swoim mieście, w Ukrainie. Dzięki relacji on line publiczność mogła zabić im gromkie brawa.

Natura, woda, ekologia

Uwagę skupiały żywe rzeźby nawiązujące do wody – Neptun przestrzegający przed wyrzucaniem śmieci do morza, z pozoru tylko groźna Pani Meduza i tryskająca kolorami dostojna Pani Morza.

Wyjątkowa była „Żywa zieleń” - wielobarwna, zachwycająca detalami „roślinna” kreacja polskiego teatru Sztuka Ciała (Katarzyna Markowska, Karina Saczuk, Agata Brzozowska, Ewelina Grzechnik), czy znajdująca się nieopodal podwójna statua Holenderek – matki oraz córki, które wcieliły się w postaci „Wycięte z tego samego drewna”.

Szczególne przesłanie niósł za sobą akt „Multimitologia” w wykonania ukochanego artysty szamotulanek i szamotulan – Rafała Śpiewaka, któremu towarzyszyli: Katarzyna Wróbel, Piotr Trela oraz Piotr Gilbert Zwolski. Pozostające niemal cały czas w kontakcie z widzem postaci przypominały o więzi łączącej człowieka z naturą, o symbiozie współistnienia.

Gm. Szamotuły. Gałowo świętowało Dzień Dziecka i 70. urodziny Kłosa!

Szamotulscy "Drukarze"

Teren muzeum tętnił – a jakże – historią, również tą lokalną. Do baszty powróciła Halszka, znana już z poprzedniej edycji festiwalu, kapitalnie wykreowana przez Joannę Nitefor. Przed wieżą Czarnej Księżniczki miłości poszukiwał „Kochanek”- pełna humoru osobliwość nieprzypadkowo prezentowana przez Aarona Ziobrowskiego – artystę z USA z polskimi korzeniami. To bowiem właśnie w Szamotułach powstał pierwszy w Polsce list miłosny, w który każda osoba mogła wczytać się przechodząc obok statuy.

Tym najważniejszym aktem w kontekście lokalnym byli jednak „Drukarze”. Cudowna, w istocie przepiękna, potrójna żywa rzeźba, którą pod okiem Rafała Śpiewaka i Katarzyny Wróbel stworzyły… młode szamotulanki!

Hanna Maciejewska, Julia Giera oraz Marianna Sroka w ubiegłym roku, w drodze castingu wyłonione zostały do udziału w projekcie SzOK-u, który po raz pierwszy w historii UFO postanowił wykorzystać potencjał i talent miejscowych, by wykreować dla Szamotuł w pełni „szamotulską” statuę.

Magda Prętka

Drukarze nawiązywali nie tylko do tradycji rodziny Kawalerów, ale i faktu, że w połowie XVI wieku to właśnie w Zamku Górków działała pierwsza w Wielkopolsce drukarnia.

Dziewczęta świetnie poradziły sobie z wyzwaniem – ciekawiły, wzbudzały podziw i szacunek, wzruszyły wiele osób, jeszcze więcej poczuło dzięki nim lokalną dumę.

Znów pokochaliśmy UFO bezgranicznie!

W niedzielę zachwyt mieszał się z zaskoczeniem, radość z refleksją. Nieustannie. Niemożliwym jest dziś zliczenie zdjęć wykonanych statuom. Podobnie jak zmierzenie uznania, które budził kunszt strojów, charakteryzacja, umiejętność nagłego zastygania w miejscu oraz ruch, w który żywe rzeźby wprawiały się na dźwięk monet wrzucanych do puszek lub na widok wybranej spośród publiczności osoby. Pozwalały sobie wówczas na gest, wchodziły w interakcję z widzem, zapraszały do wspólnego tworzenia aktu. Inne przez cały czas pozostawały w kontakcie z człowiekiem, były psotne, pełne humoru, jak „Szalony Kapelusznik” serwujący herbatkę (Euzebio Santos, Hiszpania).

Nie sposób wymienić i opisać ich wszystkich. Wszystkie jednak szamotulanki i szamotulanie – znów - pokochali bezgranicznie.

Muzyka, teatr, klaunada, sztuki plastyczne i... największy bęben świata!

Przestrzeń między statuami również wypełniła „sztuka ulicy”. Viktoria Popova z Ukrainy sięgnęła po farby, by stworzyć w Parku Zamkowym interesującą, trójwymiarową pracę. To także tutaj stanął największy bęben świata wykonany przez Ryśka Bazarnika i Izabelę Kowalewską, na którym zagrały dziesiątki, jeśli nie setki osób. Teatr Wagabunda jak zwykle raczył humorem i… kubłem, a w zasadzie kwartą zimnej wody, Piotr Strusiewicz z Teatru Kulka bawił dzieci klaunadą.

Ósme lądowanie UFO w Szamotułach. O osobliwościach, które po...

Muzyka żydowska oraz brzmienie Francji roznosiły się po dziedzińcu muzeum. Zespół Duo Ruach i Robert Barthe zadbali o piękną oprawę festiwalu, w której to właśnie muzyka stała się klamrą łączącą poszczególne elementy w spójną całość.

Robert Poryziński i jego Teatr Miejsca z cudownymi obrazami oraz lalkami przypominali o wartościach i życiowych prawdach kryjących się w baśniach Andersena, a Dario Marodin z Włoch ze spektaklem „Horror Puppets Show” zebrał brawa, które – można być tego pewnym – słychać było niemal w całym mieście (szerzej na ten temat piszemy w relacji z Dnia Dziecka w Parku Zamkowym).

Wcale nie "Przy okazji"

Późnym popołudniem w spichlerzu muzeum otwarto wystawę prac Barta Sucharskiego i Noriakiego – artystów równie nietuzinkowych, jak główne bohaterki i bohaterowie UFO. Chociaż street art wielokrotnie już wdzierał się z ulicy do muzeów, po raz pierwszy zrobił to w Szamotułach. Przewrotny tytuł wystawy „Przy okazji” sugerował, iż była ona tylko jednym z wydarzeń towarzyszących festiwalowi. Niesłusznie jednak. Zważywszy na format artystów, których sztuka wykracza daleko poza granice Polski, a ich prace zyskują szerokie uznanie, znaczenia „Przy okazji” nie powinno się umniejszać.

Ekspozycję tworzą obrazy na płótnach, krzyczące symboliką, kolorem, charakterystycznymi zarówno dla Sucharskiego, jak i Noriakiego motywami. Są ciekawe, niebanalne, dużo w nich ruchu, ekspresji. Intrygują. Pozostaje jedynie żałować, że jest ich stosunkowo niewiele. Jak zapowiadał jednak Michał Kruszona, dyrektor Muzeum Zamek Górków – współpraca z Bartem Sucharskim dopiero się rozpoczyna i w przyszłości zaowocować ma kolejnymi działaniami.

Szamotuły. Prace Noriakiego i Barta Sucharskiego "Przy okazj...

O ile w Szamotułach od dawna nie jest on postacią anonimową (to tu mieszka i prowadzi pracownię), o tyle tożsamość Noriakiego wciąż pozostaje nieznana. O nim samym mówi Watcher, nazywany potocznie Panem Peryskopem (postać stworzona przez Noriakiego), który już kilka lat temu zagościł w mieście właśnie podczas UFO. Sam autor na niedzielnym wernisażu ponoć również był obecny. W spichlerzu gościnnie pojawił się też Local_Pirate, który w ramach tatto day wykonywał tatuaże. Wystawę wciąż można zwiedzać.

Magda Prętka

Nagroda publiczności trafiła do...

Potem przyszedł czas na pożegnanie. Festiwal nie ma charakteru konkursu, lecz publiczność w drodze plebiscytu wybiera ulubioną statuę. Tym razem nagroda powędrowała do Rafała Śpiewaka, Katarzyny Wróbel, Piotra Treli oraz Piotra Gilberta Zwolskiego („Multimitologia). Upominek od Tomasza Kotusa i firmy Partner Narzędzia odebrała również Maria Joao Silva z Portugalii, której statua „Pożegnanie” w sposób szczególny urzekła sponsora.

W trakcie oficjalnego zakończenia imprezy, artystki oraz artyści - zgodnie z tradycją – otrzymali piękne statuetki wykonane z recyklingu, przedstawiające ich samych w miniaturze. Ze wzruszeniem żegnali się z Grodem Halszki obiecując jednak, że jeszcze tu wrócą. Ale nie na starówkę! - jak zaznaczała publiczność. Bo festiwal, zdaje się, znalazł nowy dom, w którym czuje się bardzo dobrze.

Kropkę nad i postawił koncert Szymona Wydry i Carpe Diem.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Filip Chajzer o MBTM

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szamotuly.naszemiasto.pl Nasze Miasto