Stawek znajdujący się w Parku Jana III Sobieskiego w Szamotułach wysechł. To wynik panujących w mieście upałów. Podmokły zazwyczaj teren, który w sposób szczególny upodobały sobie dzikie kaczki, z dnia na dzień staje się coraz bardziej wysuszony. Burza, jaka w tym tygodniu przeszła nad miastem, niestety niewiele w tej kwestii zmieniła - opady były zbyt małe.
Skutki panującej suszy zauważyć można również na rzece Samie, której poziom sukcesywnie spada. Na odcinku od Parku Zamkowego do ulicy Zamkowej wody jest tak mało, że fragmenty koryta rzeki zostały niemalże w całości zarośnięte.
Z upałami w centrum miasta coraz trudniej radzą sobie również mieszkańcy i mieszkanki. W tym roku na starówce, jak i okalających ją ulicach nie zamontowano kurtyn wodnych. Brakuje też tzw. miejskich poidełek dzięki, którym spragnione osoby mogłyby orzeźwić się odrobiną wody. Apeli dotyczących jej oszczędzania lekceważyć oczywiście nie można, lecz jak podkreślają sami szamotulanie oraz szamotulanki - brak terenów zielonych na Rynku i w ścisłym centrum miasta powoduje, że temperatura naturalnie tu wzrasta. Wyjście w upale np. na zakupy na starówkę może zatem być niebezpieczne.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?