Szamotuły. Zagrali dla chorego Szymona [ZDJĘCIA]

Sport po raz kolejny połączył chęć rywalizacji ze szczytną ideą pomocy. Na zaproszenie LKS Baborówko do udziału w imprezie charytatywnej, której celem było pozyskanie środków finansowych na wsparcie leczenia małego Szymona, odpowiedziało kilkudziesięciu miłośników futbolu. W turnieju łącznie wzięło udział 16 drużyn piłkarskich z terenu całego powiatu szamotulskiego.

Rywalizacja toczyła się najpierw w fazie grupowej, a następnie w fazie pucharowej. Do ćwierćfinałów awansowały zespoły Medkomplex Szamotuły, AR Tynk, Avengers, Prestige Team Attack, Acapulco, KG Miar, FC Nankatsu i FC Ogniomistrz. Z tych zespołów do gry w półfinałach awansowały FC Nakantsu, Avengers, Medkomplex Szamotuły i KG Miar. W finale zmierzyły się ostatecznie: KGmiar, który pokonał Avengersów 4:2. W meczu o trzecie miejsce decydowały dopiero rzuty karne, w których lepiej wypadli FC Nankatsu. Najlepszym zawodnikiem turnieju ogłoszono Huberta Ratajczaka (KGmiar). Nacelniej celował do bramki Dawid Bielejewski (Acapulco), a tytuł najlepszego bramkarza turnieju przypadł w udziale Damianowi Romanowskiemu (FC Nankatsu)

Imprezie towarzyszyły atrakcje dodatkowe. Każdy mógł posilić się żołnierską grochówką i skosztować domowych wypieków. Sprzedawane były również losy. Wszystkie środki pozyskane w ramach wpisowego oraz na stoiskach gastronomicznych przekazane zostaną na rzecz wsparcia leczenia chorego Szymona. Podczas turnieju udało się zebrać spora kwotę pieniędzy. 13 091,65zł wesprze rodziców chłopca w walce o jego powrót do sił i pełni zdrowia.

Sobotni turniej organizowany przez LKS Baborówko przy wsparciu licznych partnerów, był kolejnym wydarzeniem dedykowanym 5-latkowi, który cierpi na glejaka mózgu. Przypomnijmy, że we wrześniu ubiegłego roku w Przecławiu odbył się wielki festiwal charytatywny podczas, którego również prowadzono kwestę na rzecz chłopca.

Szymon cierpi na glejaka złośliwego. Przeszedł już ciężką operację usunięcia guza, jednak nowotwór, póki co, nie chce dać za wygraną. Mimo zastosowanej chemioterapii, guz zaczął odrastać. Wyniki chłopca dobrze rokują, a on sam wraz z rodzicami i bliskimi odważnie stawiają czoła chorobie. Niestety, koszty związane z jego leczeniem są bardzo wysokie. LKS Bbaorówko postanowiło wspomóc Szymona i jego rodzinę. I tak, sportowe serce zabiło po raz kolejny!
Rodzice za pośrednictwem klubu składające pełnie wdzięczności słowa podziękowania za okazaną pomoc.