Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szamotuły. Znęcał się nad psem - szarpał go, kopał, a nawet na nim stanął! Teraz grozi mu więzienie

Magda Prętka
Magda Prętka
Poraniony pies trafił pod opiekę lekarza weterynarii
Poraniony pies trafił pod opiekę lekarza weterynarii Pixabay/zdjęcie ilustracyjne
Do 3 lat więzienia grozi mieszkańcowi Szamotuł, który znęcał się nad małym psem. Dzięki szybkiej reakcji świadków mężczyzna trafił w ręce mundurowych. Decyzją prokuratury zastosowano wobec niego dozór policyjny

Szarpał i kopał psa, uderzał nim o chodnik...

Agresja wobec zwierząt nie może być tolerowana! Dowiedli tego mieszkańcy Szamotuł, którzy będąc przypadkowymi świadkami znęcania się nad psem niezwłocznie powiadomili o tym funkcjonariuszy policji. Do zdarzenia doszło w poniedziałek, 14 marca na ulicy Zamkowej w Szamotułach.

Dyspozytor numeru alarmowego otrzymał zgłoszenie mówiące o tym, iż nieznany mężczyzna szarpał i kopał czworonoga, którego prowadził na smyczy.

- W międzyczasie do szamotulskiej komendy przyjechała inna osoba zgłaszająca, która widziała zajście. Druga z nich powiedziała, że widziała jak mężczyzna m.in. uderzał psem o chodnik. Kobieta zauważyła też, w kierunku których domów poszedł sprawca - informuje asp. Sandra Chuda, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Szamotułach - Na terenie jednej z wytypowanych posesji, szamotulscy patrolowcy znaleźli zarówno podejrzanego pasującego do rysopisu, jak i małego psa - dodaje.

Mężczyzna był nietrzeźwy

Podejrzanym okazał się 36-letni mieszkaniec Szamotuł. W chwili znalezienia przez funkcjonariuszy mężczyzna znajdował się w stanie nietrzeźwości - miał 1,78 promila alkoholu w organizmie. Zwierzę reagowało na dotyk i posiadało widoczne ślady krwi.

- Na miejsce interwencji przyszły też inne osoby, które jak się okazało widziały oraz nagrały część zdarzenia. Po rozpytaniu przez funkcjonariuszy kolejnych świadków, okazało się, że wcześniej mężczyzna nie tylko rzucił psem oraz szarpał go i kopał, ale nawet na nim stanął - tłumaczy asp. Chuda.

Pies trafił pod opiekę weterynarza. Sprawcy grozi więzienie

Patrolowcy doprowadzili 36-latka do szamotulskiej komendy, a dzielnicowi przekazali zranione zwierzę pod opiekę lekarza weterynarii. Funkcjonariusze z wydziału kryminalnego przeprowadzili zaś czynności procesowe w sprawie.

Przesłuchano świadków zdarzenia i zabezpieczono materiał dowodowy. To dzięki niemu mężczyzna usłyszał zarzut znęcania się nad psem. Dodatkowo, na wniosek prokuratora, wobec mężczyzny zastosowano wolnościowy środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego.

- Za znęcanie nad zwierzętami polskie prawo przewiduje do 3 lat więzienia. Sąd może też orzec zakaz posiadania zwierząt - informuje rzeczniczka komendy powiatowej.

Wydarzenie wstrząsnęło społecznością lokalną. Komentując je w mediach społecznościowych mieszkańcy i mieszkanki przekonują, że mężczyznę powinna spotkać znacznie surowsza kara.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szamotuly.naszemiasto.pl Nasze Miasto