Kilka minut po godzinie 12 strażaków wysłano do zabezpieczenia lądowiska śmigłowca Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Okazało się, że doszło tam do poważnego w skutkach wypadku. Poszkodowany został rowerzysta, który swoim rowerem uderzył w drzewo.
Jak poinformowała nas oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Szamotułach Sandra Chuda, w niedzielę około godziny 11.45 policjanci interweniowali w związku z wypadkiem z udziałem rowerzysty, do którego doszło w Chojnie.
- Ze wstępnych policyjnych ustaleń wynikało, iż 43-letni mieszkaniec Warszawy (województwo mazowieckie), który kierował rowerem, wjechał w wyrwę w jezdni w wyniku czego upadł na drogę. Pomimo udzielonej pomocy, 43-latek zmarł. Na miejscu pracowali policjanci pod nadzorem prokuratora. Funkcjonariusze zbierają niezbędne materiały dowodowe w sprawie. Szczegółowe przyczyny i okoliczności zdarzenia będą przedmiotem prokuratorskiego śledztwa
- poinformowała nas.
Z powodu wypadku droga była zamknięta. Wyznaczono objazdy.
Pierwsza ofiara wody
Kilkadziesiąt minut później doszło do kolejnej tragedii. Tym razem jednak nad jeziorem.
- Około godziny 13.42 policjanci interweniowali w związku ze zdarzeniem, do którego doszło w Samołężu. Jak wynikało ze wstępnych policyjnych ustaleń, na niestrzeżonym kąpielisku doszło do utonięcia 50-letniego obywatela Ukrainy, który wskoczył do wody
- dodała Sandra Chuda.
Pomimo podjętej przez służby ratunkowe reanimacji mężczyzna zmarł. Szczegółowe przyczyny i okoliczności zdarzenia będą wyjaśniane w ramach prokuratorskiego śledztwa.
Dodajmy, że w obu zdarzeniach interweniowali strażacy z gminy Wronki oraz JRG Szamotuły, medycy i policja.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?