Mimo że spaliła się tylko część dachu, duża część domu została zalana podczas lipcowych ulew.
Burmistrz Pniew, Jarosław Przewoźny, po rozpatrzeniu wniosku złożonego przez pogorzelców przydzielił mieszkanie zastępcze dla jednej rodziny. Czy się do niego przenieść, rozważa rodzina mieszkająca na parterze – ich mieszkanie jest najbardziej podtopione.
– Córka zmarłej kobiety postanowiła zrzec się prawa do własności poddasza na rzecz gminy; w takim wypadku być może gmina zajmie się spaloną częścią dachu. Sprawa została już wniesiona do sądu, jednak jej rozpatrzenie może trwać nawet trzy miesiące. Mieszkańcy zastanawiają się też, czy wziąć – jako wspólnota mieszkaniowa – pożyczkę na remont. Dopiero po decyzji sądu, podejmą decyzję. Jesteśmy bezsilni wobec procedur – mówi Bożena Barańska kierownik Ośrodka Pomocy Społecznej w Pniewach.
Rozebranie trzech zniszczonych zupełnie ścian i dachu oraz wybudowanie nowych wyniesie ok. 140 tys. zł. Zebrano dotychczas 13 tys. 921 zł. Budynek ma ponad 150 lat, wszystko jest w nim w tej chwili zmurszałe, nie ma stropu. Apelujemy o pomoc dla pogorzelców. Pieniądze można wpłacać na konto OPS Pniewy: 58 9072 0002 2005 0509 3985 0003.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?