Według relacji świadka, około północy w stodołę o drewnianej konstrukcji, znajdującą się w podpniewskiej Lubocześnicy, uderzył piorun. Pożar szybko objął cały budynek. Zanim przyjechali strażacy, właściciel budynku próbował sam ratować swój dobytek. Jednak uległ on zaczadzeniu, przybyłe na miejsce pogotowie udzieliło mu pomocy. Sugerowano, aby przewieźć właściciela do szamotulskiego szpitala, ten jednak odmówił.
Na miejsce akcji wysłano jednostki z PSP Szamotuły oraz OSP z gminy Pniewy. Drewnianej konstrukcji nie dało się uratować. W środku zmagazynowane było ok. 200 balotów słomy, oprócz tego, w stodole znajdował się opryskiwacz i skład drewna opałowego. Temperatura w krytycznym momencie była tak wysoka, że zniszczyło szyby w budynku mieszkalnym znajdującym się obok.
Działania straży pożarnej zakończyły się o godzinie 6 rano. Początkowe szacunki określą straty na 700 tys. zł. Na szczęście, podczas tej burzy strażacy nie otrzymali innych zgłoszeń.
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?