Takiego koncertu nie zapomni się przez długie nie tylko godziny, ale pewnie nawet przez tygodnie czy miesiące! W niedzielę 24 marca wczesnym wieczorem Filharmonia Gorzowska zaprosiła melomanów na koncert oratoryjny „Muzyka i sacrum”. W jego programie była m.in. Symfonia f-moll „La Passione” Josepha Haydna oraz „Stabat Mater” Karola Szymanowskiego. Wykonanie? Wszystko mówią komentarze melomanów po koncercie.
- Było przepięknie – mówiła pani Natalia.
- Chór w pierwszej części – niesamowity – dodawała pani Elżbieta.
Wraz z Orkiestrą Filharmonii Gorzowskiej wystąpił Chór Teatru Wielkiego z Poznania. Już na wstępie koncertu wprost zaskoczył publiczność. Ponad czterdziestoosobowy chór śpiewał bowiem… z balkonów, które znajdują się po obu stronach głównej części widowni.
W drugiej części koncertu też ciarki przechodziły po plecach. Wszystko za sprawą głosów Aleksandry Kubas-Kruk (sopran) Karoliny Sikory (alt) i Stanisława Kuflyuka (bas).
Gdy koncert się zakończył, owacje trwały około pięć minut.
- Aż szkoda, że nie było bisów – słyszeliśmy w foyer po koncercie.
Koncert oratoryjny „Muzyka i sacrum” odbywał się w niedzielę nieprzypadkowo. Najbliższe dni to przecież Wielki Tydzień. Ostatnia niedziela marca będzie już Niedzielą Wielkiej Nocy.
Co działo się w niedzielę w filharmonii, zobaczcie na zdjęciach z koncertu.
Czytaj również:
Czy Filharmonia Gorzowska dostanie Fryderyka? Wiemy, kiedy będą wyniki
Kosmiczny poziom matur rozszerzonych - uczniowie załamani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?