Sala koncertowa Zamku Górków w piątkowy wieczór wypełniła się po brzegi. W wernisażu wystawy zorganizowanej z okazji 100. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości wzięło udział kilka pokoleń szamotulan, wronczan, pniewian, mieszkańców Kaźmierza, Obrzycka, a nawet ościennych powiatów. Wielu czekało zresztą na to wydarzenie od dawna. Czy było warto? To stanowczo za mało powiedziane!
W trakcie uroczystego otwarcia wystawy, jej autorka - Monika Romanowska - Pietrzak, kustosz szamotulskiego muzeum, w niezwykle ciekawy sposób wprowadziła publiczność do czasów poprzedzających wybuch Powstania Wielkopolskiego w 1918 roku. Opowiadała o przygotowaniach do niepodległościowego zrywu prowadzonych na Ziemi Szamotulskiej, udziale miejscowych w boju o wolność, a później także o ogromnej radości ze zwycięstwa i wielkim trudzie włożonym w "zagospodarowanie" owej wolności. Miasto trzeba przecież było zbudować na nowo w każdym wymiarze. Wyraźnie podkreślała przy tym, że Szamotuły miały szczęście do swych gospodarzy i liderów. Wspominała burmistrza Konstantego Scholla oraz ks. proboszcza Kaźmierskiego.
Wprowadzeniu do wystawy towarzyszył mini recital muzyki polskiej w wykonaniu Pawła Mazura (fortepian) oraz Jana Czai (wiolonczela). Zgromadzeni mogli również obejrzeć krótkometrażowy film prezentujący Szamotuły w roku 1922.
Po części oficjalnej uczestnicy wernisażu przeszli do Spichlerza, gdzie podziwiano eksponaty zgromadzone na wystawie (wszystkie pochodzą ze zbiorów Muzeum Zamek Górków). Znalazły się tu oryginalne dokumenty i zdjęcia z czasów Powstania Wielkopolskiego, jak również materiały prezentujące życie szamotulan już po zwycięskim zrywie. Wśród nich na uwagę zasługuje m.in. dokumentacja dotycząca pomnika Powstańca Wielkopolskiego, który znajdował się niegdyś przy ulicy Dworcowej wraz z unikatowym telegramem nadanym przez Marszałka Piłsudskiego, w którym informował on, że niestety nie będzie mógł przybyć na uroczyste odsłonięcie wspomnianego pomnika. Sporo miejsca poświęcono również miejskiej gospodarce prezentując powstałe w latach 20. i 30. XX wieku zakłady pracy.
O tej wystawie moglibyśmy pisać i pisać. Więcej przeczytacie w piątkowym "Dniu Szamotulskim", ale gorąco zachęcamy, abyście drodzy Czytelnicy sami zajrzeli do Spichlerza. "Własny dom, złoto wart. Szamotuły w Niepodległej", to w istocie rzecz absolutnie nietuzinkowa...
echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
