Wronki. Czy we Wronkach potrzebna jest komunikacja miejska? Chojno bierze sprawy w swoje ręce

Czy komunikacja miejska w gminie Wronki powinna zostać rozbudowana?

Obecnie na terenie gminy Wronki kursuje tylko jeden autobus, realizujący przewozy pomiędzy miastem, częścią wsi i sąsiednim powiatem międzychodzkim. Od 1 września br. jeździ on na linii: Chrzypsko Wielkie - Śródka - Orle Wielkie - Strzyżmin - Łucjanowo - Wróblewo - Kłodzisko - Ćmachowo - Biezdrowo - Wartosław - Stare Miasto - Wronki ul. Sierakowska - Wronki ul. Rzeczna - Wronki ul. Ratuszowa. Przewozami zajmuje się prywatna firma - Przewozy Autokarowe Davidoff.

Zdaniem mieszkańców jednak, komunikacja autobusowa w gminie powinna zostać rozbudowana. Jak sami przekonują - sporo osób zamieszkałych na terenach wiejskich boryka się z problemem samodzielnego dotarcia do Wronek. To w szczególności seniorzy i osoby nie posiadający samochodu. O ile w cieplejszych okresach roku część z nich może skorzystać z roweru, o tyle jesienią i zimą jest to znacznie utrudnione.

O potrzebie zwiększenia ilości połączeń autobusowych w gminie Wronki mówią zresztą komentarze, jakie mieszkańcy opublikowali na facebookowym profilu portalu wronki.naszemiasto.pl. Za jego pośrednictwem poprosiliśmy ich o opinię na temat komunikacji miejskiej. Okazało się, że dodatkowe połączenia - zdaniem internautów - powinny obejmować nie tylko trasy z Wronek do wsi, ale i teren samego miasta. Bo Wronki - jak podkreślają mieszkańcy - są dość rozległym miastem, podzielonym na dodatek rzeką i torami kolejowymi.

- Z Borku np. na cmentarz parafialny starsza pani nie dojdzie, do ośrodka zdrowia też daleko. Zamość to już wyczyn - stwierdziła jedna z internautek

Kolejna osoba skomentowała natomiast:

- Mieszkańcy okolicznych wiosek nie mający auta są odcięci od świata lub są skazani na dobroć sąsiadów a komunikacja miejska powinna dotrzeć do Chojna, Krucza, Klodziska Wróblewa, Rzecina, Dobrojewo, Piotrowa.

Podobnych zdań jest zresztą wiele. Żadna z ponad 50 osób, które na naszym facebookowym profilu odniosły się do sprawy, nie zakwestionowała potrzeby rozbudowy sieci połączeń autobusowych.

Brak komunikacji zmorą dla uczniów

Z problemami komunikacyjnymi, już od wielu lat muszą mierzyć się także uczniowie uczęszczający do szkół średnich we Wronkach. Oni również zgodnie przekonują, że brak autobusu kursującego między wioskami znacznie utrudnia im dotarcie na zajęcia. Sprawa znana jest też dyrektorom szkół, w tym Sławomirowi Barszczewskiemu, kierującemu Zespołem Szkół nr 2 we Wronkach.

-Ten problem nie istnieje od tygodnia, roku czy dwóch. Istnieje od dłuższego czasu. Brak komunikacji jeżeli chodzi o dojazd do szkół nie jest dostrzegany tylko w naszym powiecie, ale także np. w powiecie międzychodzkim. Kursy autobusów są bardzo okrojone, a uczniowie dojeżdżający z tamtych stron do naszej szkoły również mierzą się z tym niemałym problemem. W Zespole Szkół nr 2 około 40% to osoby dojeżdżające - mówił dyrektor Barszczewski - We wioskach blisko położonych Wronek, jak Samołęż, czy Jasionna nie ma możliwości dojazdu do samego miasta. O wiele lepiej rozwinięty jest węzeł komunikacyjny w kierunku Poznania. A to skutkuje tym, że duża część uczniów z gminy Wronki wyjeżdża nam do szkół ponadpodstawowych - dodał.

Barszczewski przyznaje, że choć młodzież radzi sobie z problemem na własną rękę, dojeżdżając do szkół rowerami, hulajnogami, czy skuterami, to w okresie jesienno-zimowym jest to znacznie utrudnione - szybko robi się ciemno i jest szaro.

- W ostatnim czasie zdarzały się nawet wypadki z udziałem uczniów z naszej szkoły, a jak wiadomo nam również zależy na ich bezpieczeństwie. W moim odczuciu dojazd z tych najbliższych miejscowości w kierunku Wronek jest jak najbardziej wskazany - skwitował dyrektor.

Mieszkańcy wielokrotnie sygnalizowali władzom samorządowym, jak dużym problemem jest brak rozbudowanej sieci połączeń autobusowych - w szczególności dotyczącej terenów wiejskich. Jak dziś odnoszą się one do sprawy?

- Gmina Wronki będzie przymierzała się do zorganizowania komunikacji miejskiej, jeśli tylko sytuacja w budżecie nam na to pozwoli, a jak wiadomo obecne czasy są bardzo niestabilne - skomentował krótko burmistrz Wronek Mirosław Wieczór

Mieszkańcy Chojna postanowili wziąć sprawy w swoje ręce. W trakcie wrześniowego spotkania wiejskiego podjęli uchwałę w sprawie przeznaczenia środków z funduszu sołeckiego na 2022 rok (20 tys. zł) i 2023 rok (40 tys. zł) na organizację bezpłatnej komunikacji publicznej na trasie Chojno - Wronki, Wronki - Chojno.

Mieszkańcy proponują, by bus wyjeżdżał z Chojna przed godz. 7:00, tak by być przed MGOPS i szkołą na Powstańców Wlkp. o godz. 7:20, a powrót z Wronek do Chojna po dwóch godzinach z parkingu gminnego z pod Chaty Polskiej. Tak by mieszkańcy mogli dokonać zakupów, pójść do apteki, lekarza, urzędu gminy, lub załatwić różne inne sprawy. Drugi kurs miałby się odbyć popołudniu. Wyjazd z Chojna około godz.14:00, a powrót z Wronek do Chojna około godz. 16:00. Godziny funkcjonowania komunikacji, jak również miejsca zatrzymywania będą dostosowane do bieżących potrzeb mieszkańców Chojna (w uzgodnieniu z urzędem gminy Wronki) - poinformował w mediach społecznościowych Jarosław Mikołajczak, sołtys Chojna i zarazem radny Miasta i Gminy Wronki.

Równocześnie zaznaczył, iż zwrócił się do burmistrza oraz rady z prośbą o współfinansowanie zadania. Czy podobne inicjatywy podejmą inne sołectwa? Faktem jest, że problem pozostaje spory i zdaniem mieszkańców nie powinien on być bagatelizowany.