Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wronki. Nieustalona osoba zostawiła w lesie pułapkę. To skrajnie niebezpieczne!

Jakub Czekała
Jakub Czekała
Taką pułapkę znaleziono w lesie. Zniszczyła auto leśniczego
Taką pułapkę znaleziono w lesie. Zniszczyła auto leśniczego Piotr Nowak/Nadleśnictwo Wronki
Bulwersująca historia we wronieckich lasach. Leśniczy trafili na drogową pułapkę pozostawioną na jednej z leśnych dróg. Pech chciał, że uszkodzeniu uległ właśnie wóz leśniczego, który najechał na tą wyjątkowo niesmaczną "niespodziankę".

O tej bulwersującej sytuacji poinformowało na swoim Facebooku wronieckie Nadleśnictwo:

- Ciężko w to uwierzyć, ale takie "Niespodzianki" też czekają na nas w lesie. Jeden z leśniczych przekonał się o tym na własnej skórze i z lasu już swoim samochodem nie wrócił. Może wybiegnę zbyt daleko w przyszłość, ale w wielu przypadkach do gaszenia pożaru lasu, straż pożarna jedzie jedną drogą. Najeżdżając kołami na takie wkręty, wystarczy kilkanaście sekund, aby powietrze zeszło z opon do zera. To jest jeden z przykładów, ale tak naprawdę sytuacji związanych z tym głupim wybrykiem można by mnożyć. Jeżeli ktokolwiek z was widzi niepokojące sytuacje, które dzieją się w lesie to poinformujcie nas o tym. Nic was to nie kosztuje - apelują leśniczy.

Jak się dowiedzieliśmy, do sytuacji doszło już jakiś czas temu. Niestety póki co leśnikom nie udało się znaleźć winnego. Być może apel e mediach pomoże ustalić sprawcę i wyjaśnić, co kierowało osobą, która sprowadziła zagrożenie na przypadkowe osoby.

- Droga, na której zostały zamontowane nie jest udostępniona do ruchu publicznego i znajduje się w środku puszczy. Sytuacje takie zdarzały się w przeciągu ostatnich kilku lat częściej niż raz. Nasz post został umieszczony w celach informacyjnych, aby wskazać problem i ewentualne konsekwencje, które mogłyby być tragiczne w skutkach. Po puszczy przemieszczają się rowerzyści, biegacze, spacerowicze, dzieci, jest to też dojazd straży pożarnej, czy pogotowia. A ten byłby utrudniony, tak samo jak ich poinformowanie, gdyż w puszczy często nie ma zasięgu - poinformowano nas.

Mamy nadzieję, że sprawcę bądź sprawców dzięki nagłośnieniu sprawy uda się zidentyfikować, a nawet jeśli nie, to być może zdadzą sobie sprawę z ewentualnych konsekwencji takich zachowań.

- Można przypuszczać, że pułapki wymierzone są w kierowców quadów, czy motocykli crossowych, o których słyszy się, że niszczą lasy, pola, czy uprawy - jednak samodzielne wymierzanie sprawiedliwości nie jest w żaden sposób rozwiązaniem problemu. Jest to zachowanie karygodne i zasługujące na potępienie. Mam nadzieje, że osoba, która zastawia w lesie pułapki pójdzie po rozum do głowy. Człowieku ogarnij się! - mówi nam jeden z czytelników.

Sprawę będziemy monitorować.

Problem z quadowcami mieli ostatnio mieszkańcy okolic Międzychodu:

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szamotuly.naszemiasto.pl Nasze Miasto