W trwającym blisko półtora godziny koncercie, artyści oraz artystki umiejętnie dozowali napięcie wśród widzów, płynnie przechodząc od prezentacji delikatnej i „lekkiej” operetki do prawdziwej, poważnej opery. Ciekawie ułożony repertuar, w którym nie zabrakło najpiękniejszych utworów światowych kompozytorów, podzielony został na akty.
- To była piękna sztuka, na poziomie wielkiego teatru, jednocześnie będąca wcale nietrudna w odbiorze. Na ten spektakl mógł wybrać się zatem każdy, nie tylko fan opery, czy operetki - komentuje Joanna Janicka z Wronieckiego Ośrodka Kultury.
Ku radości słuchaczy i słuchaczek, prezentowany materiał nasączony został sporą dawką humoru. Świetny kontakt, jaki bohaterowie i bohaterki spektaklu nawiązali z publiką, dodatkowo podkreślał pełną pozytywnych emocji atmosferę koncertu.
- Co więcej, jeden z panów zajmujący miejsce w pierwszym rzędzie został wręcz uwiedziony do tańca przez jedną z aktorek. Cóż dodać, to był piękny spektakl, w którym świetnie uzupełniali się zarówno aktorzy występujący na scenie Wronieckiego Ośrodka Kultury, jak i zebrana publiczność. Zapewne dlatego publika nie pozwalała artystom prędko zejść ze sceny - opowiada Joanna Janicka.
Fabryka Sztuki wystąpiła w składzie: Agnieszka Mazur (prowadzenie koncertu), Marek Szymański (tenor), Galina Kuklina (sopran), Barbara Gutaj (sopran) oraz Jakub Czerski (fortepian). Publiczność nie kryje nadziei, że mistrzowie oraz mistrzynie sztuki operowej i operetkowej do Wronek jeszcze powrócą!
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?