Wybierz się na niecodzienny spacer po Szamotułach - spacer szlakiem rzeźb [ZDJĘCIA]

Rzeźby stanowią nieodłączny element miejskiej przestrzeni Grodu Halszki. W ciągu ostatniej dekady sukcesywnie wzbogacały krajobraz miasta i wsi w gminie Szamotuły, budząc uśmiech mieszkańców i mieszkanek, ich niemałe uznanie, niekiedy wręcz wzruszenie i ogromną radość. Wszystkie wielkoformatowe prace, które podziwiać można w mieście, jak również na terenach wiejskich są efektem plenerów rzeźbiarskich organizowanych przez Szamotulski Ośrodek Kultury pod hasłem "Wielki Powrót Rzeźb". Słowo "powrót" odkrywa tu rolę kluczową, gdyż wydarzenia te stanowiły nawiązanie do plenerów rzeźbiarskich odbywających się w mieście w drugiej połowie ubiegłego stulecia. Utytułowani artyści z całej Polski i zagranicy w pewien sposób zwrócili zatem szamotulanom i szamotulankom ważny element lokalnej tradycji, tworząc zarazem nowy, w istocie wyjątkowy rozdział w historii kultury regionu.

W tym roku po raz pierwszy od 10 lat rzeźbiarze w sierpniu w Szamotułach nie zagoszczą. Powodem nie jest jednak pandemia koronawirusa, lecz konieczne oszczędności. I chociaż mieszkańcy oraz mieszkanki przyjęli tę informację ze zrozumieniem, nadal trudno wyobrazić sobie koniec lata w Szamotułach bez dźwięku pił motorowych, stukotu dłut i radosnych rozmów artystów, którzy w pocie czoła tworzyli w Parku Zamkowym. Warto przy tym nadmienić, że tegoroczny plener miał być dziesiątym, a zatem jubileuszowym "Wielkim Powrotem Rzeźb", w związku z czym towarzyszyć miał mu niezwykły wymiar, tematyka, jak również miejsce. Tym razem bowiem, to park Sobieskiego zaaranżowany miał zostać na artystyczną "pracownię".

Wspominając gwar, jaki pod koniec sierpnia wypełniał największy z szamotulskich skwerów, wybieramy się na spacer po mieście szlakiem rzeźb. Unikatowe prace znajdziemy u zbiegu ulic Zamkowej i Powstańców Wielkopolskich, w parku przy Placu Sienkiewicza, na skwerze za pomnikiem Maksymiliana Ciężkiego, a także w parku Kościuszki. Mimo, że zapewne większość szamotulan i szamotulanek doskonale zna te miejsca, być może wspomnienie pracy rzeźbiarzy i jej efekty pozwolą spojrzeć na miasto z zupełnie innej, ciekawszej i piękniejszej perspektywy.

Dzięki uprzejmości pana Krystiana Ziętka, dołączamy również filmik