Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wybuch gazu w Stróżkach. Niestety poszkodowany mężczyzna zmarł w szpitalu [ZDJĘCIA]

Jakub Czekała
Jakub Czekała
Do tragedii doszło w Nowy Rok. Jak informowaliśmy, wczesnym wieczorem 1 stycznia doszło do eksplozji gazu z butli, która to zniszczyła częściowo budynek mieszkalny. Co więcej dwie osoby - kobieta i mężczyzna z ciężkimi poparzeniami trafili do szpitala.

Oprócz czterech zastępów z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Szamotułach do zdarzenia wyjechały także wozy bojowe OSP Wronki, OSP Amica, OSP Ostroróg, Zespół Ratownictwa Medycznego, Policja oraz Pogotowie Energetyczne.

- Po dojeździe na miejsce zdarzenia strażacy zastali uszkodzony budynek mieszkalny po wybuchu gazu (uszkodzone ściany nośne i działowe, brak pokrycia dachowego, zawalona część budynku w której znajdowała się łazienka i kuchnia, uszkodzone okna i drzwi budynku) oraz dwie osoby poszkodowane z licznymi obrażeniami, które znajdowały się na zewnątrz – wyjaśnia ogniomistrz Łukasz Kawka z KP PSP w Szamotułach.

Jak dodaje, działania SP polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, oświetleniu terenu działań, udzieleniu kwalifikowanej pierwszej pomocy osobom poszkodowanym, wyniesieniu nieszczelnej butli z gazem na zewnątrz, przeszukania terenu w pobliżu budynku (w celu wykluczenia innych osób poszkodowanych) oraz zabezpieczeniu terenu za pomocą taśmy przed dostępem osób postronnych.

- Dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Szamotułach otrzymał zgłoszenie o wybuchu butli z gazem. Do zdarzenia doszło w miejscowości Stróżki. Na miejsce zadysponował policjantów z Wronek oraz technika kryminalistyki. Jak się okazało doszło do wybuchu w domu jednorodzinnym – powiedziała nam z kolei nam oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Szamotułach Sandra Chuda.

W związku z doznanymi obrażeniami 61-letni mężczyzna oraz 55-letnia kobieta trafili do szpitala. Budynek mieszkalny uległ uszkodzeniu. Funkcjonariusze pracują nad szczegółowym ustaleniem przyczyn zdarzenia.

Już kilkanaście godzin po tragedii informowaliśmy o zbiórce, jaką dla poszkodowanych w porozumieniu z Sołectwem Stróżki uruchomiła Ekipa Pralni Sebastian Spychała. W zrzutce – DOSTĘPNA TUTAJ - KLIKNIJ LINK! - wskazano, że celem jest 50 000 złotych na na pomoc rodzinie poszkodowanej w wyniku wybuchu gazu na Stróżkach.

Niemal jednocześnie drugą zbiórkę – na odbudowę zniszczonego w wybuchu domu uruchomiła córka poszkodowanego małżeństwa. Jak wskazała, poszkodowany w wybuchu mężczyzna przez wiele lat pomagał innym, był on bowiem policjantem w jednym z poznańskich komisariatów.

ZBIÓRKA NA ODBUDOWĘ DOMU - KLIKNIJ TUTAJ!

Niestety we wtorek 4 stycznia około godziny 14 właśnie na stronie zrzutki pojawiła się smutna, tragiczna informacja o tym, że poparzony w wybuchu mężczyzna zmarł w szpitalu. Lekarzom nie udało się uratować jego życia.

Autorka zbiórki wskazała również, że stan poszkodowanej kobiety nieco się polepszył i to na jej powrót do zdrowia i życia zbierane będą środki, jak również na znalezienie dla niej nowego domu. Ten w Stróżkach nie nadaje się już do zamieszkania.

Wybuch kompletnie go zniszczył. Zresztą jeszcze w Nowy Rok na miejsce zdarzenia wezwany został Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego - w celu dokonania oględzin budynku po wybuchu. Po dokonanych czynnościach wydał on zakaz użytkowania budynku.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szamotuly.naszemiasto.pl Nasze Miasto