Wypadki podczas pracy. Jedna osoba nie żyje, druga jest ranna

Do dramatycznego zdarzenia, którego przyczyny oraz przebieg wyjaśniają obecnie policjanci pod nadzorem prokuratora z Prokuratury Rejonowej w Szamotułach doszło w piątek. Wówczas, po godzinie 19 strażacy z Dusznik, Podrzewia i Szamotuł zostali zaalarmowani do miejscowości Sędziny. Według zgłoszenia na terenie jednej z firm znaleziono nieprzytomnego mężczyznę.

Prócz strażaków na miejsce udały się pozostałe służby. Niestety ratownikom nie udało uratować się życia mężczyzny.

- Około godziny 20 policjanci interweniowali w miejscowości Sędziny. Z ustaleń wynikało, iż doszło tam do śmierci 37-letniego pracownika. O zdarzeniu poinformowano Państwową Inspekcję Pracy w Poznaniu. Na miejscu policjanci pod nadzorem prokuratora wykonali czynności procesowe. Przyczyny i okoliczności śmierci mężczyzny będą ustalane w ramach śledztwa – poinformowała nas oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Szamotułach Sandra Chuda.

W sobotę po godzinie 13.20 strażacy z Wartosławia, Wronek i Lubowa zostali wysłani do miejscowości Karolewo, by zabezpieczyć lądowanie śmigłowca LPR.

- Z ustaleń policjantów wynikało, iż 30-letnia kobieta uległa wypadkowi podczas używania rębaka do drewna podłączonego do ciągnika rolniczego. Kobieta została przetransportowana przez Lotnicze Pogotowie Ratunkowe do szpitala. Na miejscu policjanci wykonali oględziny oraz przesłuchali świadka – wyjaśniła nam oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Szamotułach Sandra Chuda.

Postępowanie w tej sprawie zdarzenia będą prowadzili policjanci z Komisariatu Policji we Wronkach.