Przed chwilą nurkowie ze straży pożarnej skończyli przeszukiwać okolice miejsca zdarzenia w celu wykluczenia obecności innych osób. Teraz ratownicy przygotowują się do wyłowienia z dna jeziora forda transita. W pojeździe znajdował się tylko kierowca, któremu nic poważnego się nie stało.
Ratownicy po dojeździe na miejsce zastali staranowany wjazd na posesję oraz do jeziora. Przy brzegu widoczne były ślady kół, a w wodzie unosił się olej, można było także dostrzec tablice rejestracyjne forda. Strażacy za pomocą łodzi zlokalizowali auto na głębokości... 7 metrów. Na miejsce ściągnięto nurków ze specjalistycznej grupy ratownictwa wodno-nurkowego w Kościanie, którzy przyczepili liny do zatopionego auta. Następnie wrak wydobyto na brzeg.
Nurkowe nie znaleźli pod wodą ciała kierowcy lub kogoś z podróżujących. Z relacji świadka ustalono, że kierowca samochodu zbiegł z miejsca zdarzenia, po tym jak wjechał na cudzą posesję i zatopił samochód. Dalsze czynności zmierzające do ustalenia powodu zatopienia samochodu bada policja.
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?