Zapraszamy na piłkarskie podsumowanie weekendu w powiecie szamotulskim

To ważne, bo ekipa pod wodzą Czesława Michniewicza nie zachwyca, szczególnie z trudniejszymi rywalami. Zanim pokonaliśmy Walijczyków, kibice musieli oglądać spotkanie z Holandią. Pomarańczowi obnażyli wszystkie nasze słabości, co w kontekście zbliżających się Mistrzostw Świata w Katarze dobrze nie wróży. I choć większość kibiców racjonalnie patrząc, wie, że Polska turnieju nie wygra, to chociaż fajnie byłoby wyjść z grupy, nie zaś zagrać klasycznie niestety – spotkanie otwarcia, o wszystko i o honor.

Tym małym reprezentacyjnym wstępem przechodzimy do naszych rozgrywek. Skoro poruszyliśmy wątek wroniecki, a więc Czesława Michniewicza, który właśnie u nas stawiał swoje pierwsze trenerskie kroki, to zaczynamy od Błękitnych. Nad drużyną niestety zbierają się czarne chmury. Kolejna porażka – 2:4 u siebie ze Śmiłowem spowodowało, że Wronczanie znaleźli się w strefie spadkowej. Tak fatalnego startu rozgrywek dawno tu nie było.

Podobnie mizerne nastroje panują w Pniewach. Z tą różnicą, że Błękitni to ograna w V lidze ekipa, a Sokół, jako beniaminek płaci frycowe. I to niemałe, bo mimo rozegranych siedmiu spotkań, drużyna nadal nie potrafiła wygrać. W ostatniej kolejce podzieliła się u siebie punktami z Polonusem Kazimierz Biskupi, remisując 1:1.

W klasie okręgowej, konkretnie w Szamotułach bez zmian. No może poza jedną. Piłkarze Sparty w siódmej kolejce stracili pierwszego w rozgrywkach gola. Nie przełożyło się to jednak na końcowy wynik, czyli jakąś zadyszkę. W derbowym spotkaniu Sparta pokonała na wyjeździe LZS Otorowo 1:5 i umocniła się na prowadzeniu. Kłos Gałowo również 1:5 pokonał w Złotkowie Złotych. W lidze prowadzi Sparta, jednak po piętach depcze im Szturm Junikowo. Ekipa spod Poznania wysoko ogrywa kolejnych rywali i ma już tylko 3 punkty straty do szamotulan. Bezpośredni mecz tych drużyn zaplanowany został w ramach 12 kolejki w ostatni weekend października, w Szamotułach.

Przechodzimy do A klasy. W grupie II wysoką porażkę zanotowali Zieloni Gaj Mały, którzy przegrali aż 4:0 w Lipie. Przegrały również Byki Oborowo i to u siebie – 1:3 z Gulczem. Honor powiatu uratowali piłkarze Warty Wartosław, którzy wygrali 3:2 z Wenusem Jędrzejowo.

Z kolei w grupie III w derbowym spotkaniu Sokół Duszniki remisuje z Matrotem Kąsinowo 0:0. Trzy punkty zdobywa za to beniaminek rozgrywek, a więc Orły Pniewy, które to na własnym obiekcie w stosunku 3:1 pokonały Ogrol Sielinko. Porażkę zanotowali za to Czarni Kaźmierz. Ulegli oni na wyjeździe Przemysławowi II Poznań 2:1.

W B-klasie prawdziwe strzelanie urządzili sobie piłkarze Gromu Zębowo i KS Gaju Wielkiego. W spotkaniu tym padło aż 12 goli, ostatecznie w tym szalonym meczu 5:7 wygrał na wyjeździe Gaj Wielki. Pozostałe dwie nasze drużyny również wygrały. Huragan Podrzewie 0:2 pokonał na wyjeździe Orły Komorniki, a z kolei KS Sękowo pokonało 3:2 Orły Plewiska.

Dodajmy na koniec, że grające we Wronkach rezerwy Lecha Poznań nie rozegrały swojego meczu z Pogonią Siedlce. Został on przeniesiony na 5 października. Niestety o ile w minionych rozgrywkach drugi Kolejorz otarł się o awans, o tyle teraz nadal zajmuje miejsce w strefie spadkowej.