Złodzieje wpadli na stacji paliw w Sędzinku. Trafili już do aresztu!

Kradzież z włamaniem do samochodu w Sędzinku

Metody działania złodziei i sprzęt, jakim dysponują pozwalają im coraz szybciej działać na szkodę osób postronnych. Nie przechytrzyli jednak stróżów prawa z Szamotuł i Dusznik, którzy 16 listopada zatrzymali ich niemal na gorącym uczynku.

Wszystko zaczęło się od zgłoszenia o 3 mężczyznach przebywających na stacji paliw w Sędzinku, którzy prawdopodobnie pod koniec października w tym samym miejscu dokonali włamania do samochodu i skradli pozostawione w pojeździe pieniądze. Na miejsce skierowano kryminalnych z Szamotuł oraz policjantów z Dusznik. Mundurowi podjęli obserwację, by zweryfikować czy wspomniani mężczyźni mogą być podejrzanymi o październikowe włamanie.

- Funkcjonariusze zauważyli, że mężczyźni obserwują pojazdy parkujące na terenie stacji. Gdy jeden z nich zachowywał się, jakby chciał otworzyć drzwi od zaparkowanego mercedesa, kryminalni zatrzymali go oraz jego „współpracowników” - informuje asp. Sandra Chuda - oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Szamotułach.

Mężczyźni usłyszeli zarzuty. Grozi im do 10 lat więzienia!

Byli to obywatele innego kraju w wieku od 37 do 49 lat. Jak tłumaczy asp. Chuda - podejrzani cały czas się ze sobą komunikowali i posiadali sprzęt służący do zagłuszania kluczyków do samochodów, jak również zczytywania z nich kodów.

- Dzięki temu, klienci pozostawiając swoje samochody na parkingu, nie byli świadomi, że auta są niezakluczone - wyjaśnia policjantka - Po zebraniu materiałów dowodowych w sprawie, podejrzani usłyszeli zarzuty kradzieży z włamaniem do samochodu, w dniu 31 października br. oraz usiłowania kradzieży z włamaniem w dniu 16 listopada br.

Sąd na wniosek śledczych zastosował wobec całej trójki środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztu. Postępowanie w sprawie wciąż trwa. Policjanci będą wyjaśniać, czy mężczyźni mogli mieć związek z podobnymi przestępstwami. Grozi im do 10 lat więzienia.