18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zwycięstwo Błękitnych, karetka na boisku FOTO

Karol Grajewski
MKS Błękitni Wronki pokonali na własnym stadionie Płomień Przyprostynia 5:2 (3:1) w meczu inauguracyjnym rundę wiosenną. Mecz był twardą walką, miejscami ostrą. Pod koniec spotkania trzeba było znieść jednego z zawodników Płomienia na noszach. Przy upadku wyskoczyła mu kość przedramienia ze stawu łokciowego. Macieja Szaratę - debiutującego w okręgówce pogotowie ratunkowe odwiozło do szpitala w Szamotułach.

Przed meczem nie sposób było wskazać faworyta tego meczu. W rundzie jesiennej mecz zakończył remisem 1:1, a obydwa klubu sąsiadują ze sobą w tabeli. Początek spotkania pokazał, że w tym meczu każdy wynik jest możliwy. Pierwszy sygnał do ataku dali gospodarze. Do siatki trafił Robert Barłóg, ale sędzia odgwizdał spalonego. Kwadrans później mieliśmy otwarcie wyniku. Ładna dwójkowa akcja i 0:1. Pięć minut później po zamieszaniu w polu karnym piłkę ręką zagrywa jeden z zawodników Płomienia. Arbiter meczu odgwizduje rzut karny, którego na bramkę zamienia Jakub Wyrowski. Chwilę później było już 2:1. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego piłkę z rąk wypuszcza bramkarz gości, a ta powędrowała do bramki. Przybyli kibice mówili o bramce samobójczej goalkeepera, jednak sędzia tego gola przypisał wykonawcy rzutu wolnego – Jakubowi Wyrowskiego. Junior Błękitnych rozegrał kapitalne spotkanie. Akcję później było już 3-1. Marcin Pujanek obsłużył Karola Kikuta świetnym prostopadłym podaniem. Skrzydłowy ekipy z Wronek wyskoczył zza linii obrony i posłał piłkę do siatki.

Zobacz także...
Świt lepszy w derbach powiatu
Ruszyła liga nadwarciańska
Sokół wygrał z Obrą
Czarni pokonali wicelidera

Po zmianie stron przycisnęli goście. Jednak ich zryw nie trwał długo. Resztki nadziei piłkarzom z Przyprostyni odebrał Łukasz Majchrzak. Napastnik Błękitnych wiedział gdzie się ustawić i wykończył akcję Karola Kikuta. Pięć minut później gości dobił Jakub Tomkowiak, który zmienił dwie minuty wcześniej Karola Kikuta. Tak jak jego starszy kolega pognał prawym skrzydłem i na raty pokonał bramkarza Płomienia. Od tego momenty tempo spotkania znacznie spadło. Gospodarze skupili się na niedopuszczeniu do straty gola, a goście chcieli jak najszybciej wrócić do domów i zapomnieć o tym meczu.
Pod koniec spotkania zawodnik Płomienia - debiutant w okręgówce. Po jednej z interwencji niefortunnie upadł na ziemie. Gdy spadł ze stawu łokciowego wyskoczyła mu kość przedramienia. Natychmiast wezwano pogotowie ratunkowe i zniesiono na noszach 20-latka z boiska. Poza placem gry udzielono mu pomocy i czekano na przyjazd pogotowia. Gdy ratownicy przyjechali zabrali piłkarza do szpitala w Szamotułach.

W międzyczasie goście strzelili drugą bramkę po której sędzia zakończył spotkanie. Już w ten weekend czeka nas ciekawe spotkanie. Błękitni pojadą do Piotrowa na mecz ze Świtem. Jesienią nieznacznie lepsi okazali się piotrowianie wygrywając 0-1.
Błękitni Wronki: J.Naplocha – Ł.Najdek,F.Myszkowski,M.Stachowiak,G.Raszewski – K.Kikut(J.Tomkowiak),J.Wyrowski,P.Małecki,R.Barłóg(S.Baranowski)- M.Pujanek(B.Mazański),Ł.Majchrzak(S.Anioł)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szamotuly.naszemiasto.pl Nasze Miasto