Debata w sprawie odoru w Szamotułach
Nieprzyjemny zapach powodowany osadami ściekowymi (magazynowanymi na otwartym terenie przy szamotulskiej oczyszczalni) był już tematem wielu dyskusji – zarówno tych toczonych w gronie społeczników, jak i samorządowców. Tym razem jednak mieszkańcy i mieszkanki, oprócz radnych oraz przedstawicieli spółki ZGK, zaprosili do rozmowy specjalistę z zakresu inżynierii środowiska. Był nim Jan Kolbusz z firmy Mikrobiotech, który od lat doradza oczyszczalniom w Polsce m.in. w organizacji procesu zagospodarowywania osadów ściekowych. Debata za cel stawiała sobie zaś pozyskanie informacji na temat sposobów i działań, które pozwoliłyby na ostateczne rozwiązanie problemu odoru.
Inwestycje spółki ZGK rozwiążą problem?
Piotr Koczorowski – prezes spółki ZGK po raz kolejny omówił planowane inwestycje, które w dużej mierze zniwelować mają nieprzyjemny zapach dobiegający z oczyszczalni. Mowa przede wszystkim o nowej prasie do osadów, która – zgodnie z założeniem – zmniejszy ich ilość o ok. 40 proc. Osady staną się również suchsze, a tym samym mniej podatne na zagniwanie, które powoduje odór. Nowa prasa pojawi się w szamotulskiej oczyszczalni pod koniec września.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: CO Z BUDOWĄ KŁADKI NA ULICY ZAMKOWEJ W SZMOTUŁACH?
Plany inwestycyjne spółki obejmują również budowę suszarni do osadów z funkcją dezodoryzacji w roku 2022 oraz – o czym kierownictwo ZGK do tej pory nie wspominało – budowę kompostowni na terenie wysypiska śmieci w Piotrkówku. Obie inwestycje uzależnione są jednak od pozyskania środków zewnętrznych (to koszt rzędu kilku milionów złotych). W innym przypadku spółka będzie musiała z nich zrezygnować lub wystąpić o wsparcie do samorządu.
Jan Kolbusz przyznał, że zakup nowej prasy do osadów był dobrym posunięciem, które rzeczywiście może problem odoru rozwiązać. Ekspert opowiadał jednak i o innych działaniach mogących zminimalizować nieprzyjemny zapach. Wpisuje się w nie m.in. stosowanie specjalnych preparatów zapachowych oraz wapnowanie. I te metody jednak – jak mówił Kolbusz – mają swoje wady. W przypadku wapna chodzi m.in. o wysokie koszty.
Wsparcie dla spółki ZGK
W toku dyskusji Piotr Koczorowski stwierdził, że przekazanie spółce dodatkowych środków z budżetu samorządu z pewnością pomogłoby jej w realizacji działań związanych z odorem. Temat nie został wywołany przypadkowo.
Już w trakcie lipcowego posiedzenia komisji gospodarki komunalnej Rady Miasta i Gminy Szamotuły, radny Łukasz Heckert zawnioskował o wsparcie spółki kwotą 1 mln zł, która przeznaczona miała zostać na budowę kładki na ulicy Zamkowej w Szamotułach. Nie wiadomo jednak było wówczas na jakie konkretne działania środki miałyby być wydatkowane. Wątpliwości rozwiała debata.
Radni wnioskują o dokapitalizowanie spółki
Na początku sierpnia grupa szamotulskich radnych: Ilona Kaluga, Bogdan Maćkowiak, Dominika Buchwald, Jerzy Najderek, Tomasz Łączkowski i Łukasz Heckert, przy wsparciu Ignacego Heckerta – przedstawiciela inicjatywy Młode Szamotuły, skierowała wniosek formalny do przewodniczącego rady miejsko – gminnej. Dotyczył on przesunięcia kwoty 600 tys. zł z puli pieniędzy dedykowanej budowie kładki na rzecz dokapitalizowania spółki ZGK.
Wnioskodawcy wskazali, że pieniądze mają zostać przeznaczone na wsparcie w zakupie prasy do odwadniania osadu ściekowego lub wcześniejsze podjęcie inwestycji suszarni osadów. Czy wniosek zostanie przyjęty? Do tematu powrócimy.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?